20 lat temu, 17 sierpnia 2002 roku, Ojciec Święty Jan Paweł II, w krakowskich Łagiewnikach, dokonał Aktu Zawierzenia Świata Bożemu Miłosierdziu.
Czy wiadomo ile w ciągu ostatnich 20 lat, jakie minęły od konsekracji bazyliki Bożego Miłosierdzia, powstało świątyń pod wezwaniem Bożego Miłosierdzia?
W Polsce jest obecnie około 30 sanktuariów Bożego Miłosierdzia oraz 250 parafii pod tym wezwaniem. Są one również na całym świecie i wciąż powstają. Choćby ostatnio napisał do nas franciszkanin - o. Dariusz z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Mwanga w Tanzanii. To Sanktuarium budowane było przez trzy lata i zostało poświęcone 20 listopada 2016 r. W czerwcu odwiedził nas ks. Stanisław Filipek, pallotyn, misjonarz z Burkina Faso, który pokazał projekt budowy narodowego Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w tym kraju. Na planie wizerunku Jezusa Miłosiernego powstaną stacje drogi krzyżowej - w sercu znajdzie się grób Jezusa, a w dłoni uniesionej do błogosławieństwa - sanktuarium. Co ciekawe, mieszkańcy Burkina Faso każdego dnia modlą się Koronką do Bożego Miłosierdzia, po której odmawiają też papieski Akt zawierzenia. Sanktuarium Bożego Miłosierdzia budowane jest też od kilku lat na Białorusi.
Przeczytaj też:
Kilka miesięcy po tym, jak rozpoczął Ksiądz pracę w sanktuarium, świat się zatrzymał z powodu pandemii. Pielgrzymkową zapaść przeżyły wtedy sanktuaria na całym świecie, także to w Łagiewnikach. Co było w tym czasie najtrudniejsze?
Cisza w Łagiewnikach, ograniczenia dotyczące liczby osób, które mogły uczestniczyć w Mszy św., brak pielgrzymów z kraju i zagranicy…. Ale jednocześnie była i w tym smutku radość, bo przez cały czas była otwarta kaplica Wieczystej Adoracji, trwała u nas spowiedź, przychodzili wierni, aby z niej korzystać, a wielu łączyło się duchowo poprzez transmisje Mszy św. (od 16 marca do 30 czerwca 2020 r. była transmitowana codziennie o godz. 7.00 Msza św. z kaplicy z łaskami słynącym obrazem Jezusa Miłosiernego i grobem św. Faustyny). Na łagiewnickiej wieży umieściliśmy też dwa obrazy Jezusa Miłosiernego, by w dzień i w nocy niosły nadzieję mieszkańcom Krakowa i wszystkim, którzy tędy przejeżdżali. Młodzi zainicjowali z kolei akcję "Przy Miłosiernym" przesyłając fotografie z obrazem i zachęcając do lektury "Dzienniczka". A my powtarzaliśmy wytrwale, że czekamy na powrót pielgrzymów, choć często ze łzami w oczach śpiewaliśmy „Nasze plany i nadzieje coś niweczy raz po raz”. Dodawaliśmy jednak: "Jezu, ufam Tobie", a "ufność nieszczęśliwych nigdy nie zawodzi". I nie zawiodła...