Ukraińska armia nie tylko przygotowuje się do kontrofensywy, ale już ją prowadzi, co kilka dni odbijamy kolejne wioski i miasteczka, krok po kroku posuwamy się w stronę uwolnienia ukraińskiej ziemi spod rosyjskiej okupacji - powiedział w środę były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.
Poroszenko był pytany w TVN24, jaka jest w tej chwili sytuacja militarna w Ukrainie i kto uzyskuje przewagę w wojnie. "Obecnie sytuacja jest trudna, zatrzymaliśmy ofensywę rosyjską na wschodzie, (prezydent Rosji, Władimir) Putin wielokrotnie obiecywał zdobycie kontroli nad całym Donbasem, ale to się nie wydarzało" - powiedział b. prezydent Ukrainy.
Jak mówił, toczą się bardzo zacięte walki m.in. w Bachmucie, Słowiańsku i Kramatorsku. "Wszystko tam jest pod naszą kontrolą, w zeszłym tygodniu byłem na południu (Ukrainy), w Mikołajewie, na granicy z regionem Chersonia. Chciałbym powiedzieć, że ukraińska armia nie tylko przygotowuje się do kontrofensywy, ale już ją prowadzi, bo co kilka dni odbijamy koleje wioski, kolejne miasteczka. Krok po kroku posuwamy się w stronę uwolnienia ukraińskiej ziemi spod rosyjskiej okupacji" - powiedział Poroszenko.
Sytuacja na Ukrainie: Relacjonujemy na bieżąco
Podkreślił, że siły zbrojne Ukrainy bardzo dobrze sobie radzą. "My zaskoczyliśmy świat, zaskoczyliśmy Putina" - powiedział Poroszenko, podkreślając, że jako prezydent w latach 2014-2019 i zwierzchnik sił zbrojnych stworzył ukraińską armię.
Poroszeknko dodał, że jest pewien, iż finalnie zwycięstwo odniesie Ukraina i cały demokratyczny świat.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski we wtorek wieczorem w swoim cyklicznym wystąpieniu w mediach społecznościowych, w dniu, w którym na rosyjskim lotnisku wojskowym w Nowofedoriwce na zachodnim brzegu Krymu doszło do serii wybuchów, przypomniał, że od zajęcia Krymu zaczęła się rosyjska wojna z Ukrainą i tam też musi się zakończyć. Prezydent powiedział, że wierzy w odzyskanie półwyspu przez Ukrainę.
W środę Andrij Jermak, szef biura prezydenta Zełenskiego powiedział, że Ukraina chce podjąć wszelkie wysiłki, by przed nadejściem zimy zakończyć aktywną fazę wojny wszczętej przez Rosję. Jako powód wskazał niebezpieczeństwo ataków rosyjskich na ukraińską infrastrukturę ciepłowniczą i energetyczną.
Przeczytaj też: "Korytarzem zbożowym" płyną dwa kolejne statki z ukraińskim ziarnem