"Był zawsze tam, gdzie zwrócone były oczy całego świata".
Przemysław Marzec miał 51 lat. Był korespondentem specjalizującym się w relacjonowaniu najgłośniejszych światowych konfliktów. Jego głos znany był słuchaczom radiowym z takich dramatycznych wydarzeń, jak wojna w Iraku, Pomarańczowa Rewolucji na Ukrainie czy wojna pomiędzy Gruzją a Rosją.
Pierwszy o śmierci dziennikarza napisał Marek Balawajder z radia RMF FM.
Nie żyje dziennikarz Przemysław Marzec. Był zawsze tam, gdzie zwrócone były oczy całego świata. Przemku dziękujemy za wszystko @RMF24pl
— Marek Balawajder (@MarekBalawajder) 9 sierpnia 2022
Również sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Jakub Kumoch pożegnał zmarłego dziennikarza na Twitterze.
Odszedł Przemek Marzec. Znaliśmy się od wielu lat, zajmowaliśmy się Wschodem, pracowaliśmy razem w czasie Pomarańczowej Rewolucji na Ukrainie. Wstrząsające. Miał zaledwie 51 lat. Do zobaczenia, Przemku. https://t.co/58mSEq3TgZ
— Jakub Kumoch (@JakubKumoch) 9 sierpnia 2022
Przemysław Marzec urodził się 31 października 1970 r. w Mysłowicach. Studiował w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu Śląskiego. Pracę w radiu rozpoczął w 1993 r. Był dziennikarzem w oddziale RMF w Katowicach, a później w Warszawie.
W swojej pracy Marzec podejmował przede wszystkim tematy polityczne. Relacjonował m.in. wojnę w byłej Jugosławii (1998-99). Przebywał także w Pakistanie (dokąd udał się kilka dni po ataku na nowojorski World Trade Center) i Afganistanie, skąd przekazywać informacje o wojnie z terroryzmem. Wraz z Janem Mikrutą relacjonowali upadek rządów talibów. Byli w rejonach walk i w górach Tora Bora, gdzie amerykańskie oddziały specjalne polowały na Osamę Bin Ladena, przywódcę terrorystycznej siatki Al-Kaida.
To nie jest żadna adrenalina. To nie jest wyścig sportowy ani zdobywanie Mount Everest. To jest bardzo żmudna, ciężka, mozolna praca - mówił o pracy korespondenta wojennego.
Wiosną 2003 r. razem z Janem Mikrutą byli jedynymi polskimi dziennikarzami relacjonującymi wojnę w Iraku bezpośrednio z Bagdadu. Z tego pobytu powstała książka "Bagdad - 67 Dni", opisująca życie korespondentów w ogarniętym wojną kraju.
Marzec relacjonował także przebieg pomarańczowej rewolucji w Ukrainie, wojnę gruzińsko-rosyjską w 2008 r., pogrzeb Jasera Arafata na Zachodnim Brzegu i Jana Pawła II w Rzymie.
W latach 2007-2020 był stałym korespondentem RMF FM z Moskwy. Relacjonował m.in. wydarzenia związane z katastrofą rządowego samolotu w Smoleńsku.
Rosja to najważniejsza placówka z punktu widzenia polskiego dziennikarza. Dlatego że inne kraje są przewidywalne... USA, Bruksela, Paryż, Londyn... Z tej strony nie spotka nas nic zaskakującego. Natomiast Rosja, to jest wielka niewiadoma - mówił.
1 stycznia 2021 roku dziennikarz zakończył pracę w RMF FM. Zmarł we wtorek 9 sierpnia 2022 roku, w wieku 51 lat.