6 stycznia 1857 roku w podupadłym budynku przy rue d’Enfer, czyli ulicy Piekielnej w Paryżu, do publicznej adoracji zostaje wystawiony Najświętszy Sakrament.
6 stycznia 1857 roku w podupadłym budynku przy rue d’Enfer, czyli ulicy Piekielnej w Paryżu, do publicznej adoracji zostaje wystawiony Najświętszy Sakrament. Dla dzisiejszego patrona, św. Piotra Juliana Eymarda, to jednocześnie koniec i początek. Koniec jego 46-letniego poszukiwania swojej drogi do Boga. Rozpoczął ją już jako mały chłopiec, gdy siostra znalazła go w parafialnym kościele, jak trwał w skupieniu z uchem zwróconym do tabernakulum. Zapytany co robi, odpowiedział, że słucha Boga. Potem były święcenia kapłańskie, posługa proboszcza i misyjne zgromadzenie marystów. Zamiast jednak z misjami do Oceanii, św. Piotr Julian Eymard, trafia na ulicę Piekielną z Chrystusem ukrytym w Najświętszym Sakramencie. I tak zaczyna się dla niego zupełnie nowy rozdział w życiu. Ten, w którym już wie, co ma robić. Zakłada nowe zgromadzenie zakonne - kapłanów od Najświętszego Sakramentu – i zaczyna pracę, którą doceni w pełni dopiero II Sobór Watykański 100 lat później. Chce na nowo uwrażliwić wiernych na centralną tajemnicę ich wiary – żywą i prawdziwą obecność Chrystusa w Eucharystii. Zaś swoim oponentom mawia: "Przyjmujesz Komunię, aby stać się świętym, a nie dlatego, że już nim jesteś".