Idźcie i głoście. Mt 10,7
Jezus powiedział do swoich apostołów:
«Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie. Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie w drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski. Wart jest bowiem robotnik swej strawy.
A gdy przyjdziecie do jakiegoś miasta albo wsi, wywiedzcie się, kto tam jest godny, i u niego zatrzymajcie się, dopóki nie wyjdziecie. Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem. Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was.
A jeśliby was gdzieś nie chciano przyjąć i nie dano posłuchu słowom waszym, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych! Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu».
Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl
Ewangelia z komentarzem. Trzeba stanąć w kolejce, uśmiechnąć się, zagadać... Idźcie i głościeIdźcie i głoście.
Mt 10,7
Przygotowuję się do Mszy Świętej. Na monitorach umieszczonych w zakrystii wraz z siostrą zakrystianką przyglądamy się pustemu kościołowi. Mówi do mnie smutnym głosem: „Przed pandemią to było tu o wiele więcej ludzi. Teraz jest mało. Proboszcz organizuje różne spotkania, przygotowujemy plakaty, dajemy informacje do internetu. I tak nikt nie przychodzi. Co tu robić?”. Trzeba iść do Biedronki – wymyka mi się – stanąć w kolejce do kasy, uśmiechnąć się i zagadać. Idźcie i głoście. Słowa te traktujemy jak slogan reklamowy. A to samo życie. Nie idąc do człowieka, nie spotkamy go i nie przyprowadzimy do Jezusa.