Z pewnością odbudujemy Ukrainę i nie mówię tu tylko o Unii Europejskiej, ale także o międzynarodowych instytucjach finansowych i o innych przyjaciołach Ukrainy, takich jak Wielka Brytania i USA - powiedziała w wywiadzie dla wtorkowej "Rzeczpospolitej" szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" odniosła się m.in. do perspektywy wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej. Szefowa KE zwróciła uwagę, że proces akcesyjny ma charakter merytoryczny i bierze pod uwagę osiągnięcia danego kraju.
"Słowacja i Turcja otrzymały perspektywę akcesji w tym samym momencie, w 1999 r. Na Słowacji mieliśmy do czynienia z imponującą jednością, zrobili wszystko, żeby przeprowadzić niezbędne reformy, bo chcieli wejść do UE. I pięć lat później Słowacja została członkiem Unii Europejskiej. A Turcja jest dziś dalej od tej perspektywy niż w 1999 r. To pokazuje, jak wiele zależy od samego kandydata" - powiedziała von der Leyen.
Podkreśliła, że Ukraińcy "są bardzo zmotywowani, bardzo zjednoczeni w swojej tęsknocie za Unią Europejską" i "absolutnie chętni".
"Naprawdę robi wrażenie, jak bardzo chcą przeprowadzać niezbędne reformy. Prezydent Zełenski powiedział mi, że nawet gdyby nie ubiegali się o członkostwo, to i tak zdecydowaliby się na te reformy, bo są dobre dla ich kraju i dobre dla demokracji. Tak więc zobaczymy, ale na pewno to jest jeden z powodów, dla których proponujemy przyznanie Ukrainie statusu kandydata, bo widzimy to pozytywne nastawienie" - powiedziała.
Czytaj: Dziesiątki tysięcy demonstrantów domagały się przyjęcia Gruzji do UE
Na uwagę, że wiceprzewodnicząca KE Margrethe Vestager powiedziała, że ten proces w przypadku Ukrainy może potrwać siedem-osiem lat zaznaczyła, że "poza tym, że wiele zależy od determinacji kandydata, to oczywiście Ukraina jest w wyjątkowej sytuacji, bo na jej ziemi szaleje wojna, którą rozpętała Rosja".
"Z pewnością odbudujemy Ukrainę i nie mówię tu tylko o Unii Europejskiej, ale także o międzynarodowych instytucjach finansowych i o innych przyjaciołach Ukrainy, takich jak Wielka Brytania i USA" - zapewniła.
"Rozmawiałam z prezydentem Zełenskim i premierem Szmyhalem o tym, żeby te wszystkie inicjatywy pomocowe ukierunkować na jednej platformie i połączyć z inwestycjami i niezbędnymi reformami. To ważny proces, bo oczywiście potrzebna jest odbudowa Ukrainy, a to wymaga ogromnych inwestycji, i powiązanie ich z koniecznymi reformami jest bardzo obiecujące. Ale powtórzę, że ostatecznie powodzenie procesu negocjacyjnego zależy od tego, czy kraj naprawdę dokonuje transformacji" - mówiła.