Matka chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swoim sercu. Łk 2,51
Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał On lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych.
Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go.
Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.
Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: „Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie”.
Lecz On im odpowiedział: „Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.
Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany.
A Matka Jego chowała wiernie te wspomnienia w swym sercu.
Ewangelia z komentarzem. Pamięć sercaMatka chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swoim sercu.
Łk 2,51
Jakie wydarzenia zachowujemy w sercu? Oczywiście te dla nas najważniejsze. Jednak pamięć serca to coś więcej niż kalendarz z rocznicami. To jednocześnie obrazy istotnych momentów, wspomnienia osób, a przede wszystkim relacji, jakie nas z nimi wiązały. W sercu pamiętamy przeżywane emocje, łzy wzruszenia, radość, ale też ból po stracie. Można pokusić się o stwierdzenie, że to, co zachowujemy, jest właśnie tym, z czego ostatecznie składa się nasza historia, a zatem i my sami. Maryja wiernie zachowuje w sercu wydarzenia związane z Jezusem. On jest w centrum Jej życia i dlatego wszystkie sytuacje chce zachować. Stają się one przecież także Jej historią.
Znajdziesz nas także w Podcastach Google