Czwartkowa wizyta szefowej KE Ursuli von der Leyen jest zaplanowana po to, aby ukoronować podpisanie naszego porozumienia w sprawie Krajowego Planu Odbudowy. Cieszę się, że ten wielomiesięczny proces już jest za nami - powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki.
"Rozmawiałem o tym jeszcze dziś i wczoraj z przewodniczącą Komisji Europejskiej. (...) Pani przewodnicząca jeszcze dziś potwierdziła mi zarówno wizytę, jak i cały proces" - powiedział premier podczas konferencji prasowej w Brukseli, gdzie wziął udział w szczycie UE.
Każde państwo musiało przygotować KPO, czyli dokumentu opisującego sposób wydatkowania środków z Funduszu Odbudowy UE. KE dotąd nie zaakceptowała złożonego już ponad rok temu przez polski rząd KPO. Pod koniec października zeszłego roku szefowa KE postawiła warunek, by w polskim KPO znalazło się zobowiązanie rządu m.in. do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.
W ubiegły czwartek Sejm uchwalił zainicjowaną przez prezydenta nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która m.in. likwiduje Izbę Dyscyplinarną SN, czego oczekuje Komisja Europejska w związku z decyzją TSUE. W środę nowelizacją ma zajmować się Senat. Likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN to jeden z "kamieni milowych", których wdrożenie ma dać zielone światło dla zaakceptowania przez KE polskiego KPO.
W ramach Funduszu Odbudowy z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. W KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, nasz kraj wnioskuje o 23,9 mld euro w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.