- Włączam się w tę akcję, bo czuję się odpowiedzialny, aby dawać świadectwo wiary innym. Zachęcam wszystkich wierzących, którzy widzą w krzyżu Jezusa Chrystusa ogromny znak miłości Bożej, żeby również wzięli udział w tej inicjatywie. Niech to będzie wyraz tego, że kochamy krzyż i nosimy go w swoim sercu - mówi abp Tadeusz Wojda.
Akcja #NieWstydzęSięKrzyża, organizowana przez archidiecezję krakowską, miasto Zakopane, powiat tatrzański i województwo małopolskie, związana jest z obchodami 25. rocznicy wizyty Jana Pawła II pod Wielką Krokwią, która miała miejsce 6 czerwca 1997 roku. Organizatorzy zapraszają, aby w ten sposób dać świadectwo swojej wiary i pokazać, że słowa Ojca Świętego są wciąż aktualne.
- Papież Jan Paweł II, kiedy 25 lat temu był w Zakopanem pod Wielką Krokwią pięknie mówił o krzyżu, nawiązując do tego znajdującego się na Giewoncie. Zachęcał, aby nie wstydzić się krzyża, bo on jest naszym zbawieniem, odkupieniem i wskazuje nam drogę ku niebu. Każdy wierzący powinien być świadomy tego wielkiego wyzwania i jednocześnie wyrażać wdzięczność za krzyż Jezusa Chrystusa. Cieszę się, że ta inicjatywa powstała i szerzy się w całej Polsce - zaznacza metropolita gdański.
- Podczas bierzmowań bardzo często, zwracając się do młodzieży, mówię o miłości Boga i wskazuję na krzyż. Nie ma większego znaku miłości, niż krzyż, na którym Jezus Chrystus w tak wielkim cierpieniu umierał za nas wszystkich. Dlatego krzyż jest najważniejszym symbolem chrześcijańskim. Przekonuję młodzież, aby nie wstydzili się krzyża, a kiedy na niego patrzą, aby zawsze widzieli nie tylko cierpienie, co ogromną, niepojętą miłość Boga do każdego z nas - podkreśla abp Wojda.
Aby włączyć się w akcję #NieWstydzęSięKrzyża należy wydrukować planszę (#NieWstydzęSięKrzyża - do druku), zrobić sobie z nią zdjęcie i przesłać na adres e-mail: jubileusz@diecezja.pl. Fotografie należy przesłać do 25 maja do godz. 23.59. Z otrzymanych materiałów powstanie mozaika, która pojawi się na ołtarzu podczas Mszy św. rocznicowej pod Wielką Krokwią.
Abp Wojda zachęca, aby inicjatywa była kontynuowana nawet po jej zakończeniu. - Akcja jest określona czasowo, ale miłość i krzyż są ponadczasowe, dlatego warto, aby dalej się rozwijała. Im więcej takich znaków, tym bardziej czujemy się jedną wielką wspólnotą, w której wzajemnie się wspieramy, a także stajemy w obronie naszej wiary - mówi metropolita gdański.