Na fotografiach są Olek, Heniek, Leszek i wielu innych. Na ich twarzach i sylwetkach odcisnęły się ślady poplątanych losów, dramatycznych wydarzeń. Wystawa "Napiszę Ci Niebo", dostępna przy ul. Bogedaina we Wrocławiu, zmusza do zatrzymania się przed tajemnicą ludzkiego życia.
Ekspozycja powstała w 2019 r. - Dziś mamy jej drugą edycję, tym razem w schronisku - mówił Darek Dobrowolski, kierownik wrocławskiego schroniska dla bezdomnych mężczyzn, podczas wernisażu. - To już trzecia wystawa fotograficzna zrealizowana w tym miejscu. Pierwsza ("Autoportret Bezdomności") została zaprezentowana tu w 1999 r.; potem można ją było oglądać w galerii Domek Romański przez kilka miesięcy. Z czasem zmieniła nazwę na "Cały twój świat w kartonie po bananach", przywędrowała pół Polski, prezentowana była też w galerii Zachęta w Warszawie. Po kilku latach została zainstalowana w świetlicy naszego domu. Obecna wystawa, zorganizowana w letniej stołówce, zawiera 20 zdjęć z okresu pomiędzy 1995 a 2019 r. Spośród osób ukazanych na zdjęciach do dziś żyją dwie - dodawał.
- Pracowałem tu [w schronisku przy ul. Bogedaina] przez 21 lat, 4 miesiące i 24 dni. Z każdą z osób ukazanych na tych zdjęciach miałem do czynienia. Każda z nich opowiedziała mi swoją historię - wspominał prezes Koła Wrocławskiego TPBA Rafał Peroń. - Byłem tu razem z nimi i bardzo cieszę się, że Darek ma taką pasję; że uwiecznia na zdjęciach naszych mieszkańców. Moje emocje teraz to… ogromne wzruszenie - wyznał.
Zobacz zdjęcia:
Wystawa została przygotowana przez Annę Olbryt i Filipa Filipiaka, którzy połączyli fotografie i teksty, jedne i drugie autorstwa Darka Dobrowolskiego.
- Chodzi głównie o pamięć. Bez tych zdjęć twarze wielu ludzi zatarłyby się w naszej pamięci. W większości to osoby samotne, zdjęć im nikt nie robił. Jeśli się jakieś zachowały, to pozostały w zapomnianych szufladach w domach, czasem może podarte zostały przez bliskich - tłumaczy Darek. I pokazuje Aleksandra z twarzą filozofa, Misia w czapce z orzełkiem, który zginął pod kołami samochodu, Henia ze słuchawkami na uszach, sfotografowanego na planie filmu "Człowiek, który morza nie widział" (realizowanego przez Cinema Albert Production), Leszka.
D. Dobrowolski stara się uwiecznić każdego mieszkańca schroniska, który się na to zgadza. Większość bohaterów zdjęć już nie żyje. - Ci ludzie są zwykle bardzo schorowani. Często ich organizm zniszczony jest dodatkowo przez chorobę alkoholową. Gdy jest leczona, odzywają się inne problemy - z sercem, z krążeniem - dodaje.
Waldemar, bohater jednego ze zdjęć, wyjaśnia, że było zrobione w trakcie kręcenia filmu "Zamknięci", o bezdomnym Krzysztofie, który zmarł w zamkniętym pustostanie.
Tytułowy wiersz, pt. "Napiszę Ci niebo", podobnie jak inne teksty z wystawy, powstał, jak wspomina Darek, w 2019 r. w kawiarni w Sopocie. - Żona kupiła wtedy doskonałe serniczki. Dlatego i dziś na wernisażu pojawia się sernik - mówi.
Oto on:
„Napiszę Ci Niebo
Przeczytam Ci spokój
Odnajdę Ci noc
Zapiszę Ci sen
Z białego talerza
Z pięknym widokiem
Na deszcz
Wezmę ciastko
Nie zanadto
Poczujesz smak
Na zbliżającą się burzę.
Będę blisko”.
Wystawa znajduje się w letniej stołówce schroniska przy ul. Bogedaina – stołówce, która ma kształt altany, ozdobionej kwiatami przez samych mieszkańców. Ekspozycja dostępna będzie przynajmniej przez miesiąc.