Boromeuszka siostra Wojciecha towarzyszy odchodzącym. Mówi, że to kocha, że jest misterium w tych chwilach.
Pielęgniarką chciała być od zawsze, odkąd zaczęła opatrywać ptaki.
Swoje marzenie realizuje w zgromadzeniu Boromeuszek.
Przy niej odeszło wielu pacjentów, również Jej mama.