Dzisiejszy patron, był pod każdym względem z ducha jezuitą. Co to oznacza?
Dzisiejszy patron, był pod każdym względem z ducha jezuitą. Co to oznacza? Że nie tylko przeszedł wszystkie stopnie formacji duchowej i intelektualnej Towarzystwa Jezusowego, ale przede wszystkim przez 40 lat swojej posługi w Neapolu był prawdziwym żołnierzem pod sztandarem Chrystusa, traktując ulice tego miasta niczym pole duchowej bitwy. W strategii św. Franciszka de Hieronimo, bo to o nim właśnie mowa, kościoły nie były jednak warownymi twierdzami, tylko obozami z których co rusz dokonywał wypadów na place i ulice Neapolu, zdobywając tam duchowe przyczółki. I to tam głosił kazania, tam spowiadał, tam także wprowadzał zwyczaj generalnej Komunii świętej w każdą trzecią niedzielę miesiąca. I to z żyjących tam właśnie i tam pracujących mieszkańców tworzył chrześcijańskie grupy i stowarzyszenia, które formował następnie duchowymi ćwiczeniami. Wszystko po to, by to właśnie ci świeccy ruszali potem w zaułki Neapolu, szukając nowych miejsc, które nadal są do zdobycia dla Chrystusa. A gdy takie znaleźli, tam pojawiał się św. Franciszek de Hieronimo i zakładał duchowy przyczółek: głosił kazania, spowiadał, udzielał Komunii świętej, tworzył kolejne stowarzyszenia. Strategia okazała się tak skuteczna, że umierając 11 maja 1716 roku żegnany był jako apostoł Neapolu.