Karol de Foucauld zostanie świętym ze względu na swe oddziaływanie. My wciąż odczuwamy jego żywą i aktywną obecność wśród nas – mówi abp Jean-Paul Vesco OP. Podkreśla on, że cały Kościół w Afryce północnej jest spadkobiercą tego francuskiego pustelnika. On nam wytyczył drogę – podkreśla metropolita Algieru.
Kanonizacja Karola de Foucauld odbędzie się 15 maja w Rzymie. Z Algierii przyjedzie na nią zaledwie 30 osób. Jednakże w każdej diecezji Afryki północnej przewidziane są wydarzenia, które mają przybliżyć postać tego świętego. Jest on dla nas silną inspiracją – mówi Radiu Watykańskiemu abp Vesco, wskazując w sposób szczególny na kapłański wymiar jego życia.
„Ten wymiar kapłański jest dla nas bardzo ważny. Karol chciał nieść Chrystusa i rzeczywiście to robił. Niósł obecność Pana pośród ludzi, którzy nie podzielali jego wiary. Ten wymiar widzimy też u małych braci. Ogromne wrażenie zrobiło na mnie kiedyś świadectwo jednego z braci, który nie był kapłanem, ale dzięki Karolowi de Foucauld odkrył ten kapłański wymiar swego życia. Przez wiele lat przebywał w wiosce, w której niebyło ani jednego chrześcijanina. Całe moje życie – mówił – polegało na tym, że ofiarowywałem Panu życie każdego z tych ludzi, wśród których żyłem i pracowałem. I kiedy pewnego dnia zaproponowano mu przyjęcie święceń kapłańskich, on odmówił, ponieważ dzięki Karolowi de Foucauld jego życie już wcześniej nabrało charakteru kapłańskiego, na mocy chrztu. Opowiadam o tym, bo to obrazuje sytuację naszego Kościoła. Niewiele możemy tu robić. Ale mocno przeżywamy ten kapłański wymiar naszego życia pośród ludzi, którzy owszem są wierzący, ale należą do innej religii. Myślę, że jest to wielka intuicja Karola de Faucauld, która jest dziś bardzo aktualna w naszym Kościele.“