Mógł zacząć od wyrzutów o to, że zawiedli i uciekli spod krzyża w kulminacyjnej chwili dramatu. Ale to nie jest w Jego stylu. Gdy Zmartwychwstały zapytał nad jeziorem: Dzieci, macie coś do jedzenia? (J 21,5), użył sformułowania παιδια (paidia), co znaczy dosłownie: „Dzieciątka, małe dzieci, maleństwa”. Dzieciaki, macie coś do jedzenia? To zdanie jest rozbrajające…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.