Powiaty proponują stworzenie powiatowych centrów zdrowia, łączących szpitale i przychodnie POZ. Jak powiedział w Radiu eM Andrzej Płonka, starosta bielski, prezes Związku Powiatów Polskich, projekt leży u ministra zdrowia od roku. Wciąż nie została rozstrzygnięta sprawa przyszłości szpitali powiatowych.
Andrzej Płonka zaznaczył, że choć ostatnio niewiele mówi się głośno o szpitalach powiatowych, to jednak temat ich przejęcia przez państwo nie umarł. Wyjaśnił, że samorządowcy sprzeciwiają się oddaniu szpitali do nowo utworzonej agencji, która miałaby nimi zarządzać. Takie rozwiązanie zakłada ustawa, którą także krytykują, podkreślając, że niepotrzebne jest tworzenie kolejnej agencji, a w efekcie może to prowadzić do prywatyzacji szpitali. Prezes ZPP zaznaczył, że starostowie, w tym prezydenci miast, chcą skonsolidować usługi medyczne na terenie swoich powiatów, a także współpracować pomiędzy powiatami. Miałyby powstać tzw. powiatowe centra zdrowia, łączące zarówno szpitale, jak i placówki Podstawowej Opieki Zdrowotnej, tak aby mieszkańcy mieli kompleksową pomoc medyczną świadczoną non stop.
Starosta bielski zwrócił też uwagę na potrzebę rozwiązania problemu zakwaterowania uchodźców z Ukrainy. Duża część obecnie przebywa w obiektach turystycznych, których na terenie starostwa bielskiego jest sporo. Tymczasem hotelarze zgłaszają chęć rozpoczęcia obsługi turystów, co przeniesie im większy dochód. Gość „Rozmowy poranka” zaznaczył, że konieczny jest stały kontakt i rozmowa ze stroną rządową na temat regulacji prawnych, aby można było na rodzące się wyzwani reagować od razu. Jako przykład podał sytuację uchodźców z Ukrainy, którzy do Polski przybywali poprzez Słowację, co początkowo odbierało im prawo do statusu uchodźcy i dopiero z czasem zostało unormowane w polskim prawie.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.