O to, czy za niepowiadomienie organów ścigania o przypadku pedofilii może odpowiadać osoba, która miała wiedzę o takim czynie pedofilskim przed lipcem 2017 r. - zapytał Sąd Najwyższy jeden z kaliskich sądów. Pytanie sformułował po wniosku Państwowej Komisji ds. pedofilii.
Jak poinformowała w piątek Państwowa Komisja ds. pedofilii sprawa wyniknęła w związku z odmową wszczęcia śledztwa wobec osoby podejrzewanej o przestępstwo niezawiadomienia organów ścigania o pedofilii, mimo posiadania przez nią wiarygodnych wiadomości na temat wykorzystania dziecka.
Zgodnie z zapisem Kodeksu karnego osoba mająca wiarygodną wiadomość o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu określonych czynów i niezawiadamiająca o tym niezwłocznie organu powołanego do ścigania przestępstw podlega karze do trzech lat więzienia. Wśród wyszczególnionych w tym przepisie czynów znajduje się pedofilia.
Kaliska prokuratura rejonowa odmówiła jednak wszczęcia śledztwa w takiej sprawie. "Odmowa wszczęcia śledztwa została uzasadniona przyjętą przez prokuraturę wykładnią (...), zgodnie z którą za zaniechanie powiadomienia organów ścigania nie może odpowiadać osoba, która powzięła wiarygodną wiadomość o popełnieniu przestępstwa przeciwko wolności seksualnej osoby małoletniej przed 13 lipca 2017 r." - przekazano w komunikacie komisji.
Jak dodano dopiero bowiem 13 lipca 2017 r. weszła w życie nowelizacja uzupełniająca przepis o karach za brak zawiadomienia organów ścigania, na mocy której zobowiązano do powiadamiania organów ścigania o wiarygodnych informacjach o popełnieniu przestępstw przeciwko wolności seksualnej osoby małoletniej.
Decyzja prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa zostało zaskarżone przez Państwową Komisję ds. pedofilii do Sądu Rejonowego w Kaliszu. "Komisja, powołując się m.in. na wykładnię językową przepisu (...) i na konieczność interpretacji pozwalającej na jak najszerszą ochronę osób małoletnich, sformułowała pisemny wniosek o zwrócenie się do Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie wątpliwości dotyczących rozumienia tego przepisu" - przekazano.
"Uwzględniając stanowisko Państwowej Komisji, sąd rejonowy zwrócił się do SN o rozstrzygnięcie sformułowanego przez Państwową Komisję zagadnienia prawnego" - poinformowała komisja.
Pytanie wpłynęło do SN przed dwoma tygodniami i otrzymało już sygnaturę w Izbie Karnej. Kaliski sąd zapytał przede wszystkim, czy użyte w przepisie Kodeksu karnego słowo "niezwłocznym" obowiązku zawiadomienia organów ścigania odnosi się jedynie "do momentu powzięcia wiarygodnej wiadomości o czynie zabronionym", czy też może się odnosić "do momentu, w którym zaktualizował się obowiązek denuncjacji", czyli na przykład momentu zmiany przepisu.
"Jeżeli Sąd Najwyższy zdecyduje o potrzebie rozstrzygnięcia przedstawionego zagadnienia, jego orzeczenie będzie wiązało w sprawie zawisłej przed Sądem Rejonowym w Kaliszu, a ponadto wpłynie na kształtowanie się przyszłego orzecznictwa w sprawach karnych" - zaznaczyła komisja.
Ostatnio Państwowa Komisja ds. pedofilii poinformowała również, że Prokurator Generalny na jej wniosek polecił wstrzymanie brakowania akt głównych i podręcznych spraw dotyczących przestępstw wykorzystania seksualnego dzieci do lat 15. Jak przekazano decyzja dotyczy akt spraw, w których prokuratura finalnie odmówiła wszczęcia postępowania lub gdy je umorzono.
Komisja bowiem wskazywała, że jako jedyna może badać sprawy przedawnione w ramach tzw. postępowań wyjaśniających. Dlatego wnioskowała do PG, aby akta spraw dotyczących wykorzystania seksualnego dzieci do lat 15 zostały zaliczone do materiałów archiwalnych kategorii A, czyli spraw, które po upływie okresu przechowywania nie podlegają niszczeniu i są przechowywane wieczyście.