- Nie dał nam Bóg ducha lęku, ale mocy. Lęk nie pochodzi od Boga, a więc życie w lęku jest wezwaniem do nawrócenia. Nawrócić się znaczy zmienić myślenie, a wtedy wróci mi życie - mówił dziś o. Wit Chlondowski OFM w Cieszynie, w pierwszym dniu rekolekcji dla mam.
To już siódme rekolekcje przygotowane przez cieszyńską Grupę Matek w Modlitwie "Miriam" dla wszystkich mam, a zwłaszcza tych, które wychowują najmłodsze pociechy i mogą wyjść z nimi do południa z domu, oraz dla pań oczekujących potomstwa.
Po raz kolejny miejscem spotkania mam jest gościnna kaplica sióstr boromeuszek w Cieszynie. Tutaj wspólnota "Miriam" razem z siostrami przygotowała specjalny pokój, w którym mamy mogą nakarmić lub przewinąć dzieci, a także kącik, w którym na dywanie dzieci mogą się bawić, rysować, raczkować. To tu powstały także rysunki, które dzieci przyniosły do ołtarza w procesji z darami.
Jak przypomniały na początku spotkania Anna Bisch i Katarzyna Czakon, koordynatorki rekolekcji, odbywają się one po przerwie spowodowanej pandemią. Ich temat to także odpowiedź na towarzyszący wielu mamom problem: "Wolna od lęku - czyli jak ufać w codzienności". Rekolekcje prowadzi o. Chlondowski, franciszkanin, duszpasterz Szkoły Nowej Ewangelizacji "Zacheusz", ojciec duchowny, rekolekcjonista.
O. Wit Chlondowski OFM prowadzi rekolekcje dla mam w Cieszynie.Rekolekcje rozpoczęły się dzisiaj 21 marca i potrwają do środy 23 marca. Jutro od 9.00 mamy mogą skorzystać z możliwości spowiedzi, a o 10.00, podobnie jak i w środę, o. Wit będzie sprawował Mszę św. z nauką rekolekcyjną. W środę mamy zapraszają także na wspólny poczęstunek i spotkanie, w czasie którego rekolekcjonista odpowie na pytania uczestniczek rekolekcji.
- Codziennie chciałbym zaproponować, jak dbać o swój wewnętrzny pokój serca, co zrobić, by w zagonionym świecie w moim sercu był Boży pokój - zaprosił mamy na początku Eucharystii o. Wit.