W Urzędzie Miasta Katowice w środę rano nie było kolejek uchodźców z Ukrainy. Obsługa osób chcących wyrobić numer PESEL odbywała się na bieżąco.
"Oczywiście liczymy się z tym, że w ciągu dnia to się może zmienić, ale na razie obsługa odbywa się na bieżąco, nikt nawet nie musi czekać na zewnątrz" – powiedziała PAP rzeczniczka magistratu Ewa Lipka.
W środę rano urzędy rozpoczynają przyjmowanie wniosków o nadanie obywatelom Ukrainy numeru PESEL. Rozwiązanie umożliwi uchodźcom, którzy opuścili Ukrainę w związku z agresją rosyjską korzystanie z pomocy socjalnej, medycznej oraz z systemu edukacji, a także ułatwi podjęcie pracy. Na mocy specustawy uchodźcy z Ukrainy mogą m.in. otrzymać numer PESEL i założyć profil zaufany. O nadanie numeru PESEL uchodźcy mogą wnioskować w dowolnym organie wykonawczym gminy.
W Katowicach z myślą o uchodźcach przygotowano dwa punkty obsługi – w biurze obsługi mieszkańca przy Rynku i przy ulicy Pocztowej.
"Barierą jest sprzęt – wykorzystujemy wszystko, co jest w urzędzie. Zwróciliśmy się już o więcej urządzeń" – zaznaczyła Ewa Lipka.
Przypomniała, że nawet jeśli uchodźca mieszka obecnie w Katowicach, to o numer PESEL może wystąpić w każdym mieście.
"Liczymy się z tym, że liczba osób składających wnioski może być w naszym mieście bardzo duża" – dodała.