Niemieccy hierarchowie, zgromadzeni na swym zebraniu plenarnym w sanktuarium maryjnym w Vierzehnheiligen, ponownie z całą stanowczością potępili rosyjską inwazję na Ukrainę i uznali pomoc zbrojną dla Ukraińców za dopuszczalną.
Podkreślili, iż „wojna jest klęską człowieczeństwa”, a „ci, którzy bezmyślnie ją rozpoczynają, popełniają zbrodnię wobec Boga i ludzi”. Nie odnosząc się wprost do słów patriarchy Cyryla stwierdzili, że „całkowicie niedopuszczalne są wszelkie próby nadania wojnie legitymizacji religijnej”, ponieważ „każda prawdziwa religia odrzuca wojnę”.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]
Lojalność wobec władzy nie może sprawiać, że wola Boża jest zepchnięta na dalszy plan ~ zaznaczył episkopat niemiecki, wzywając zwierzchnika Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, by „wypowiedział jasne stanowisko i wyraźnie odciął się od wojny”.
Inwazja jest szokiem nie tylko dla Ukrainy, ale też dla całej Europy, pokazała ona, że „pokojowe podstawy współistnienia na kontynencie zostały radykalnie podważone”, co sprawia, że przyszłość jest niepewna. Rosjanie chcą obecnie pozbawić Ukrainę demokracji, swobód obywatelskich i rządów prawa oraz unimożliwić je współpracę międzynarodową. Według hierarchów, Europa musi „przygotować się na długi i trudny konflikt”. By wyjść zwycięsko z tego impasu, „konieczna jest postawa determinacji i jednoznaczności, wykraczająca poza histerię i manewry taktyczne”.
Niemieccy biskupi podkreślili wagę decyzji dotyczącej wspomagania zaatakowanego kraju orężem. Przyznali, iż dyskusja nad dostarczaniem broni Ukrainie jest obecnie gorąca i nie omija Kościoła. Zdaniem episkopatu dostawy broni, która posłuży samoobronie, są uprawnione. Niemniej jednak, decyzja o podjęciu takiego działania musi zostać starannie rozważona co do wszystkich możliwych skutków i dotyczy ro zarówno zwolenników, jak i przeciwników pomocy zbrojnej tego rodzaju.
Biskupi przestrzegli także przed spiralą nienawiści, która może wyrastać także ze słusznych działań obronnych. „Przemoc i przeciwdziałanie przemocy, nawet jeśli są uzasadnione, nakręcają spiralę przemocy, która regularnie wymyka się spod kontroli. Przemoc wojenna nie tylko powoduje konkretne cierpienia, ale także podsyca nienawiść do wroga” – zwrócili uwagę hierarchowie niemieccy. Przypomnieli, że historia pokazuje, iż narody zatrute nienawiścią często uniemożliwiają zaistnienie pokoju przez całe pokolenia. Dlatego właśnie myślenie o pokoju musi stale być obecne w świadomości ludzi, nawet w czasie wojny. „Nawet wróg zawsze pozostaje człowiekiem!” – podkreślono. Biskupi zaznaczyli, że sprzeciw wielu Rosjan wobec wojny, często prześladowanych z tego powodu w swoim kraju, budzi nadzieję na pojednanie i pokojowe współistnienie narodów w przyszłości.