Maciej Budner i Mateusz Poniszowski przyjęli święcenia diakonatu w kościele pw. św. Barbary w Bieruniu Nowym. Szafarzem sakramentu był bp Adam Wodarczyk.
Silni Bogiem
Zachęcił nowych diakonów, aby nie bali się powierzać Bogu swoich trudności. - Wobec ogromu wyzwań, które Bóg wam daje, możecie czuć się bezsilni. Proście, aby sam Bóg doskonalił to, co jest waszą niemocą. Niech Bóg wypełnia waszą bezsilność – zaapelował.
Na koniec zaprosił wszystkich obecnych na liturgii święceń, aby to szczególne wydarzenia stało się okazją do odnowienia własnego powołania. – Ostatecznie na każdej drodze powołania jesteśmy wezwani do służby, do życia dla innych ludzi. Tylko takie życie ma sens – zakończył.
Wdzięczni i szczęśliwi
Po liturgii nowi diakoni nie ukrywali radości. – Cieszę się, że Pan Bóg mnie powołał i obdarzył bezgraniczną miłością. Do modlitwy krzyżem kładłem się z drżeniem i z lękiem, ale właśnie podczas tej modlitwy uświadomiłem sobie, że przecież nigdy w życiu nie zawiodłem się na Panu Bogu i to mi dało taki prawdziwy pokój – powiedział dk Mateusz.
Także dk Maciej zapytany o szczególny moment liturgii święceń zwrócił uwagę na „leżenie krzyżem”. - Ten dywan „wypił” niejedną moją łzę – zażartował. – Modliłem się przez wstawiennictwo wymienianych świętych o łaskę wytrwania dla mnie całego rocznika. Abyśmy wszyscy za rok przyjęli święcenia prezbiteratu, a potem aż do śmierci byli przy Chrystusie – powiedział.
Wzruszenie, ale i szczęście rysowały się na twarzach rodziców nowo wyświęconych diakonów. – Jestem wzruszona do łez. Niech będą szczęśliwi i niech wytrwają na tej drodze – mówiła Regina Poniszowska. – Życzymy naszym synom, aby byli dobrymi głosicielami Ewangelii, aby Duch Święty nad nimi czuwał i żeby mieli wokół siebie życzliwych ludzi w tych niełatwych czasach – dodała Lidia Budner.
Diakon Maciej Budner pochodzi z parafii św. Barbary w Bieruniu Nowym, w której odbyły się święcenia, natomiast dk. Mateusz Poniszowski z parafii świętych Piotra i Pawła w Piekarach Śl.-Kamieniu.