Duży opór był w Senacie, trzykrotnie próbowano zablokować ustawę, ale Zgromadzenie Narodowe w Paryżu zatwierdziło dziś jej tekst. Nowe prawo wydłuża dopuszczalny termin wykonywania aborcji do 14. tygodnia ciąży.
Do tej pory we Francji dozwolone było usunięcie ciąży do 12. tygodnia. Nad ustawą, przy absencji wielu posłów, „za” głosowało 135 osób, 47 było przeciw, a 9 wstrzymało się od głosu.
„Od początku ustawa wzbudzała sceptycyzm, włączając także głos prezydenta Emmanuela Macrona, który zgłaszał swój osobisty sprzeciw. Ale grupy większościowe w parlamencie, złożone głównie z byłych socjalistów, zawzięcie broniły tekstu, nazywając go »postępowym«. Argumentowały, że ustawa pozwoli w przyszłości uniknąć podróży zagranicznych Francuzkom, które chcą dokonać aborcji powyżej 12. tygodnia ciąży” - pisze Daniela Zappalà w „Avvenire”, największym włoskim dzienniku katolickim.
Największe kontrowersje i protesty wzbudził zapis, który zezwala położnym wykonywanie zabiegu aborcji przez tzw. histerosukcję (aspirację - zasysanie). Odrzucono natomiast artykuł, który dążył do zniesienia prawa lekarzy do sprzeciwu sumienia.