Śląskie miasta deklarują, że są gotowe przyjąć u siebie osoby uciekające przed ewentualną wojną na Ukrainie. Radio eM pytało o to w Bielsku-Białej, Dąbrowie Górniczej, w Sosnowcu, w Rybniku i w Rudzie Śląskiej.
Lokalne samorządy przygotowują się na ewentualny kryzys uchodźczy - w razie eskalacji konfliktu pomiędzy Rosją, a Ukrainą. O wskazanie miejsc, gdzie można byłoby przyjąć uchodźców - poprosił włodarzy Urząd Wojewódzki w Katowicach.
Władze Bielska-Białej wyznaczyły trzy lokalizacje, w których byłyby w stanie przyjąć 150 osób. Mówi w rozmowie z reporterem Radia eM rzecznik prezydenta Bielska-Białej, Tomasz Ficoń:
Bielsko-Biała jest zatem w stanie przyjąć do 250 osób w razie wybuchu wojny na wschodzie.
Radio eM pytało też o gotowość do przyjęcia uchodźców w Dąbrowie Górniczej, w Sosnowcu, w Rybniku i w Rudzie Śląskiej:
Większość miast nie deklaruje jednak konkretnej liczby osób, które mogłyby tam trafić. W odpowiedziach przesyłanych wojewodzie przez inne samorządy najczęściej wymieniane były hale sportowe.