Według informacji senatorów Rona Wydena i Martina Heinricha amerykańska Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA) prowadzi tajny program, którego częścią jest baza danych o amerykańskich obywatelach; CIA ma od dawna zatajać szczegóły programu przed opinią publiczną i Kongresem.
Jak podaje w piątek serwis NBC News, Wyden i Heinrich wysłali list do znajdujących się na wysokich stanowiskach pracowników wywiadu, wzywając do ujawnienia szczegółów programu. List został nadany w kwietniu ub. roku i odtajniony w miniony czwartek. Wedle senatorów program działał "poza ramami ustawowymi, które zdaniem Kongresu i opinii publicznej regulują ten zbiór (danych - PAP)".
Obaj politycy od dłuższego czasu wzywali do większej przejrzystości agencji wywiadu. Prawie dziesięć lat temu pytanie, które Wyden zadał wówczas jednemu z szefów agencji wywiadowczych, spowodowało ujawnienie niezwykle ważnych informacji nt. programów masowej inwigilacji przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Krajowego NSA.
W 2013 roku senator zapytał ówczesnego dyrektora NSA Jamesa Clappera, czy agencja zbiera "jakikolwiek rodzaj danych o milionach lub setkach milionów Amerykanów". Clapper początkowo zaprzeczył, jednak następnie powiedział, że robią to "niecelowo".
Zarówno misja CIA, jak i NSA skupia się na zagranicznych celach i obie organizacje mają zakaz prowadzenia śledztw w sprawach Amerykanów bądź krajowych biznesów. Jednak rozległe sieci amerykańskich agencji szpiegowskich często przypadkowo wyłapują wiadomości i dane Amerykanów - zwraca uwagę NBC News.
Agencje wywiadowcze mają obowiązek ochrony amerykańskich informacji, w tym cenzury nazwisk Amerykanów w raportach, chyba że zostają one określone jako kluczowe dla śledztwa. Proces usuwania cenzury jest znany pod nazwą "demaskowania".
"CIA rozumie i traktuje bardzo poważnie swoje zobowiązanie do uszanowania prywatności i praw obywatelskich Amerykanów w realizacji naszej kluczowej misji zapewnienia bezpieczeństwa narodowego. CIA zobowiązuje się do zachowania przejrzystości zgodnej z naszym obowiązkiem ochrony źródeł i metod wywiadowczych" - powiedziała Kristi Scott, pełnomocniczka agencji ds. prywatności i wolności obywatelskich
"Kluczowym jest, aby Kongres nie stanowił prawa bez świadomości ... programu CIA" - napisali senatorowie w swoim liście. Przed słowami "program CIA" doszło do redakcji tekstu.
Dodatkowe dokumenty opublikowane przez agencję w czwartek również ujawniły szczegóły dotyczące programu zbierania danych finansowych członków Państwa Islamskiego. Także w nim znalazły się przypadkowo dane amerykańskich obywateli.
"Raporty te rodzą poważne pytania o rodzaje informacji, jakie CIA masowo zbiera i jak agencja wykorzystuje te informacje do szpiegowania Amerykanów. CIA prowadzi szeroko zakrojone działania inwigilacyjne bez zgody sądu i zachowując nieliczne, jeśli w ogóle, zabezpieczenia nałożone przez Kongres" - przekazał w oświadczeniu Patrick Toomey, prawnik Amerykańskiej Unii Swobód Obywatelskich, organizacji non-profit, której celem jest ochrona praw obywatelskich gwarantowanych przez konstytucję.