Pandemia koronawirusa znacząco pogłębiła istniejące na świecie nierówności faworyzując tych, którzy należą do grupki 1 proc. najbogatszych ludzi świata. Najnowszy raport międzynarodowej organizacji Oxfam, która zajmuje się walką z głodem na świecie i pomocą w krajach rozwijających się, mówi wręcz o „pandemii nierówności”. Organizacja bije na alarm, że wykluczający system gospodarczy doprowadził do zwiększenia liczby ubogich na świecie o 163 mln.
Raport został opublikowany w związku z otwarciem prac Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, które drugi rok z rzędu odbywa się w formie wirtualnej. Oxfam alarmuje, że za obecny kryzys najwyższą cenę płacą najubożsi. Przypomina, że co minutę na świecie 15 osób umiera z powodu braku dostępu do opieki medycznej, głodu i skutków zmian klimatycznych. „Pandemia doprowadziła do znaczącego pogłębienia się ubóstwa na całym świecie” – mówi Radiu Watykańskiemu Elisa Bacciotti, dyrektor programów rozwojowych w Oxfam Italia.
„W minionym roku majątki dziesięciu najbogatszych ludzi świata wzrosły o 821 mld dolarów. W praktyce oznacza to, że podwoili oni swój majątek, podczas gdy w tym samym czasie 163 mln ludzi zaczęło żyć poniżej progu ubóstwa. Pokazuje to, że mimo ogromnie trudnego czasu pandemii na świecie wytworzono potężne bogactwo. Nie zostało ono jednak przeznaczone na rozwiązanie wielkich globalnych problemów, ale pozostało w rękach nielicznych wybrańców. Jest to rezultat złego systemu gospodarczego, który nadal pogłębia istniejące już podziały i generuje nowe ubóstwo, podczas gdy te fundusze powinny służyć dobru wspólnemu – mówi papieskiej rozgłośni Bacciotti. – Najdobitniejszym przykładem tego, że dobro wspólne nie jest w stanie dotrzeć do najuboższych i najbardziej potrzebujących, są obecnie szczepionki. Dotarły one jedynie do 1 proc. mieszkańców krajów rozwijających się, a w ciągu tych dwóch lat firmy produkujące preparaty wypracowały zyski wynoszące 1000 dolarów na sekundę. Oto główne przesłanie naszego raportu: wyprodukowane bogactwo musi służyć wszystkim mieszkańcom naszej planety, a nie tylko grupce wybrańców. Trzeba niwelować nierówności, a nie coraz bardziej je pogłębiać.“
Wicedyrektor Caritas Włoch podkreśla, że raport Oxfam jasno pokazuje, iż na świecie nie ma woli politycznej, by zmienić obecną sytuację. „10 superbogaczy nawet nie wie na co wydać swój majątek, podczas gdy coraz więcej rodzin boryka się z endemicznym ubóstwem” – mówi Paolo Beccegato. Wskazuje, że liczne apele Franciszka i Stolicy Apostolskiej o bardziej sprawiedliwy podział dóbr są ignorowane. „Wspólnota międzynarodowa wciąż bardziej troszczy się o dobro nielicznych niż o dobro wspólne. W takiej sytuacji wzrost światowego bogactwa niczemu nie służy, bo wciąż trafia do tych samych rąk” – zauważa Beccegato. Wskazuje, że bez przekształcenia systemu gospodarczego niewiele się zmieni, jednak by do tego doszło, potrzeba chęci polityków, a tych, jak mówi, zupełnie nie interesuje walka z nierównościami i los najuboższych na całym świecie.