Ten młody chłopak razem z rodzicami trafił do miasta za pracą.
Ten młody chłopak razem z rodzicami trafił do miasta za pracą. Pracy było jak na lekarstwo więc przymierał głodem. W końcu na jednej z ulic trafił na człowieka, który zaoferował mu jedzenie. Gdy zaczęli ze sobą rozmawiać oczom tego chłopca ukazał się nowy, wspaniały świat. Świat bez głodu i braku pracy, gdzie wszyscy są braćmi. Niestety ta wizja okazała się niebezpieczna. Za samo rozmawianie o niej władze zamykały do więzień. Próba jej szerzenia karana była śmiercią. Pomimo tych trudności, a może właśnie dzięki nim, nasz młody bohater zaangażował się w konspirację. Żeby zaznaczyć, że jego życie uległo zmianie, przyjął nowe imię. W ukryciu zdobywał wiedzę, z miesiąca na miesiąc pogłębiał stopień swojego wtajemniczenia, aż w końcu sam stał się nauczycielem. Jako lider był niezłomny, dawał przykłady odwagi i poświęcenia. Był inspiracją dla ludzi spoza organizacji. I ta inspiracja paradoksalnie obróciła się przeciw niemu. Został aresztowany, torturowany i stracony. Dokładnie to samo spotkało w XIX wieku także 300 tysięcy innych osób. Nasz dzisiejszy bohater jest ich twarzą i symbolicznie wprowadza wszystkich tych męczenników do nieba. To św. Andrzej Dung –Lac, pierwszy kapłan pochodzący z Wietnamu.