W sobotę 20 listopada ks. Jan Franciszek Macha został ogłoszony błogosławionym. - Serce waliło mi jak młot. (...) "Hanik" pomaga mi całe życie - mówiła po uroczystości beatyfikacyjnej siostrzenica ks. Jana Machy - Małgorzata Kozak.
Historyczne wydarzenie na terenie archidiecezji katowickiej. Pochodzący z Chorzowa ks. Jan Franciszek Macha – śląski kapłan i męczennik został ogłoszony błogosławionym.
Od rana w katowickiej Katedrze Chrystusa Króla gromadzili się wierni. Uczestniczyli w czuwaniu modlitewnym, które poprzedziło uroczystości beatyfikacyjne. Mszy św. przewodniczył kardynał Marcello Semeraro, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych z Watykanu.
Radio eM od początku towarzyszyło uczestnikom tego historycznego wydarzenia. Reporter Radia eM Mateusz Kornas rozmawiał też z rodziną "Hanika":
Sobotnia uroczystość to zwieńczenie procesu beatyfikacyjnego, który trwał od 2013 roku.
Ksiądz Macha był kapłanem niespełna trzy lata. Pomagał ofiarom hitlerowskiego terroru, organizując pomoc materialną i duchową. We wrześniu 1941 r. został aresztowany na katowickim dworcu. Był torturowany, a następnie skazany na śmierć. Wyrok wykonano przez ścięcie gilotyną w nocy z 2 na 3 grudnia 1942 r. w katowickim więzieniu przy ul. Mikołowskiej. Miał niespełna 29 lat.