Żołnierz. Pustelnik. Biskup. Pierwszy święty Kościoła zachodniego spoza grona męczenników.
Żołnierz. Pustelnik. Biskup. Pierwszy święty Kościoła zachodniego spoza grona męczenników. Bo istotnie przed biskupem Marcinem z Tours świętość łączona była z palmą męczeństwa. On jednak w IV wieku zmienia swoim świadectwem życia tę perspektywę. W jaki sposób? Oto kończą się krwawe prześladowania chrześcijan i nagle męczeństwo staje się zbyt wąskim kryterium dla świętości, która w Biblii oznacza przecież kogoś 'oddzielonego'. Oddzielonego od tego, co grzeszne, egoistyczne, zamknięte na sobie. I taki był Marcin, gdy zdecydował się porzucić profesję legionisty, perspektywę zwycięstw, siły, nagród wyrywanych światu mocą swoich mięśni. Jednak owo oddzielenie od zła jest równocześnie w Biblii także oddzieleniem do dobra. Do ulitowania się nad żebrakiem proszącym o pomoc w bramie pewnego miasta. Do rozpoczęcia kontemplacji Boga w modlitwie i pracy, co stanie się wzorem dla przyszłych zakonników. Do posługi biskupiej w Tours, która każe całkowicie opuścić siebie, by służyć swojemu lokalnemu Kościołowi. Służyć niczym dowódca w duchowej walce. I tak oto biskup Marcin z Tours wraca po latach do swoich legionowych korzeni, ale kompletnie wewnętrznie przemieniony, przez co robi z nich inny, Boży użytek. I to jest właśnie owa zupełnie nowa perspektywa świętości, którą św. Marcin z Tours otworzył w IV wieku przed Kościołem i dziś otwiera przed nami.