Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich? Łk 12,41
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«To rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
Wtedy Piotr zapytał: «Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?»
Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby rozdawał jej żywność we właściwej porze? Szczęśliwy ten sługa, którego pan, powróciwszy, zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w sercu: Mój pan się ociąga z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; surowo go ukarze i wyznaczy mu miejsce z niewiernymi.
Ów sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie poznał jego woli, a uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą».
Ewangelia z komentarzem. Kiedy trzeba się zmierzyć ze słabościąPanie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich? Łk 12,41
Siedzieliśmy wokół stołu w kilkanaście osób. Wpatrywaliśmy się w siebie, przenosząc wzrok z jednej osoby na drugą. Zalęknione i pytające spojrzenia mówiły jedno: „To o mnie?”. Temat spotkania nie był łatwy. Od czasu do czasu w grupie pojawiają się napięcia, nieporozumienia, niedopowiedzenia. Przychodzi nam się zmagać ze słabością drugich i ze swoimi ograniczeniami. Nie chodziło o wskazywanie winnych, ale o to, abyśmy wzięli odpowiedzialność za siebie nawzajem. Słowo Boga jest dla wszystkich i o wszystkich. Odnajdźmy w Nim siebie – dla dobra wszystkich.