Dla zwolenników Rusesabaginy jest jasne, że wyrok jak i sam proces, mają podłoże polityczne. Rusesabagina od lat jest bowiem zagorzałym krytykiem rządów Paula Kagame, pozostając związanym z rwandyjskimi grupami opozycyjnymi.

Jego rodzina prowadzi kampanię na rzecz jego uwolnienia, oskarżając władze Rwandy m.in. o stosowanie tortur w areszcie. Również Fundacja Hotel Rwanda, która wspiera Rusesabaginę, na początku września określiła postępowanie sądowe jako „proces pokazowy”, argumentując, że ​​rząd nie przedstawił żadnych wiarygodnych dowodów przeciw Paulowi Rusesabaginie.

67 letni obecnie Rusesabagina, któremu przypisuje się uratowanie ponad 1200 osób w czasie ludobójstwa w Rwandzie w 1994 r. został skazany  po trwającym siedem miesięcy procesie, przez sąd najwyższy w Kigali, za utworzenie i finansowe "organizacji terrorystycznej" (jak określiła sędzia Beatrice Mukamurenzi), czyli Frontu Wyzwolenia Narodowego (FLN), obwinianego za ataki w Rwandzie w 2018 i 2019 roku, w wyniku których zginęło dziewięć osób.

Rusesabagina zaprzecza jakiemukolwiek powiązaniu z atakami. Jest on natomiast założycielem opozycyjnego Rwandyjskiego Ruchu na rzecz Zmian Demokratycznych (MRCD), którego zbrojnym skrzydłem jest FLN. Wedle sędzi Mukamurenzi „MRCD-FLN popełnił akty terroru" a "MRCD nie można oddzielić od aktów wojskowych”.

WIARA.PL DODANE 13.03.2021

Bohater "Hotelu Rwanda" odmawia udziału w procesie

W czasie ludobójstwa ocalił setki osób chroniących się w hotelu Mille Collines. Teraz zarzuca sądowi w Kigali odmawianie mu jego praw.  

Rusesabagina przebywa w zamknięciu od czasu aresztowania w sierpniu 2020 r. Wtedy to samolot którym leciał do Burundi, wylądował w Kigali, a on został aresztowany. Wg rodziny, Paul Rusesabagina został porwany za swoje zaangażowanie polityczne i krytykę autorytarnych rządów Paula Kagame.

  Paul Rusesabagina, luty 2021 EUGENE UWIMANA /PAP/EPA

Rusesabagina posiada obywatelstwo belgijskie, jest też posiadaczem zielonej karty USA. Rwandę opuścił w 1996 r. mieszkając najpierw w Belgii, a następnie w Stanach Zjednoczonych. Za granicą związał się z grupami opozycyjnymi.

W 2005 r. w USA otrzymał Prezydencki Medal Wolności za pomoc jakiej udzielił w czasie rwandyjskiego ludobójstwa, kiedy był kierownikiem hotelu des Mille Collines w Kigali.

WIARA.PL DODANE 03.07.2009

Zwykły człowiek

Fragment książki Paul Rusesabagina oraz Tom Zoellner „Zwykły człowiek”, wydanej nakładem Duc In Altum. 

Wyrok krytykuje jednoznacznie córka Rusesabaginy, wskazując, że werdykt nie jest zaskoczeniem, gdyż "nie przedstawiono żadnych wiarygodnych dowodów", a „sędziowie zdecydowali o tym, co dyktator chciał, aby zadecydowali. Tego się spodziewaliśmy”. Dodała również: „Boimy się, że mój ojciec zostanie zabity w więzieniu”.

Na początku tego miesiąca, prezydent Paul Kagame odrzucił krytykę procesu, twierdząc, że Rusesabagina zasiadł na ławie oskarżonych, ze względu na życie stracone „z powodu jego działań”.