Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny jest jedną z tych świątyń, która powstała na fali industrializacji Górnego Śląska. Wybudowano go zaledwie w trzy lata.
Teren pod budowę kościoła kupiono od barona von Donnersmarcka w 1896 r., a dwa lata później poświęcono kamień węgielny. Bryłę w stylu neogotyckim zaprojektował Ludwik Schneider, architekt określany jako znawca Śląska (bardzo dbał o układ urbanistyczny, w który miała się wpisać świątynia; był autorem koncepcji m.in. klasztoru sióstr jadwiżanek w Bogucicach czy kościoła pw. św. Antoniego w Rybniku).
- Tylko trzy lata zajęło wybudowanie wszystkiego, bo już w 1901 r. kard. Georg Kopp konsekrował kościół. Dzisiaj takie przedsięwzięcie byłoby chyba niemożliwe - zauważa ks. Piotr Berger, proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP. I dodaje, że nieoceniona w inwestycji była pomoc huty, np. żona jej dyrektora ufundowała obraz Matki Bożej znajdujący się w głównym ołtarzu.
Więcej o parafii przeczytasz w cyklu "100 na 100" w numerze 37. Gościa Niedzielnego na 19 września.