- Matka Czacka umiała dać światło w ciemnościach. Dlatego można zwracać się do niej o pomoc w sytuacjach po ludzku bez wyjścia - wyjaśnia s. Radosława Podgórska FSK.
Obecny w Świątyni Opatrzności Bożej podczas beatyfikacji m. Elżbiety Róży Czackiej relikwiarz teraz wyruszy w Polskę. - 18 września będzie się znajdował w Laskach podczas Mszy św. dziękczynnej za beatyfikację. Następnie wyruszy do parafii, które będą chciały modlić się za przyczyną naszej założycielki. W wilanowskiej świątyni w panteonie polskich świętych i błogosławionych zostanie zamieszczona jego kopia - mówi s. Radosława Podgórska ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża.
Zdaniem franciszkanki służebnicy krzyża, każdy święty ma swoją "specjalizację”. - Matka Czacka zawsze umiała dać światło w ciemnościach. Dlatego można zwracać się do niej o pomoc w trudnych, życiowych sprawach, w których po ludzku brakuje rozwiązania - uważa. - Jej charyzmat jest szeroko pojęty - obejmowała modlitwą nie tylko osoby niewidome na ciele, ale także na duszy. Wiele intencji, które do nas trafiają, dotyczą właśnie prośby o wstawiennictwo matki Czackiej w odnalezieniu drogi do Kościoła lub wyjścia w życiowego zagubienia. "Ślepota duchowa” poprzez grzech po części dotyczy każdego z nas - dodaje.
Do sekretariatu Zgromadzenia Sióstr Służebnic Krzyża przy ul. Piwnej napływają także prośby o relikwie założycielki. - Do tej pory zgłosiło się dziesięć parafii, m.in. z Warszawy, Bydgoszczy, Łodzi, Wrocławia oraz zza granicy, m.in. z placówek misyjnych w Indiach, Rwandzie i na Ukrainie - wyjaśnia franciszkanka. - Z krajów hiszpańsko-języcznych napływają prośby o obrazki z relikwiami drugiego stopnia - fragmentem płótna, na którym leżały doczesne szczątki matki - dodaje.
Relikwiarz matki Czackiej zaprojektowany został przez s. Albertę Chorążyczewską FSK, absolwentkę wydziału malarstwa krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Jego wykonania podjął się wybitny artysta rzeźbiarz - Marek Szala, autor m.in. ołtarza papieskiego pod Krokwią w Zakopanem w 1997 roku.
Relikwiarz wykonany w drewnie lipowym przedstawia wyrzeźbione dłonie matki Elżbiety Czackiej, które opuszkami palców czytają napisany wypukłym pismem brajla fragment Psalmu 126. Przyszła błogosławiona modliła się nim przed swoją śmiercią:
„Ci, którzy we łzach sieją,
żąć będą w radości.
Idą i płaczą niosąc ziarno na zasiew,
lecz powrócą z radością niosąc swoje snopy”.
Kartki z tekstem są poruszone jakby powiewem wiatru. Kapsuła z relikwiami jest umieszczona pomiędzy słowami psalmu. Rzeźba dłoni powstała na podstawie odlewu wykonanego za życia matki Elżbiety. Wtedy miał on prezentować niewidomym wychowankom właściwy układ palców przy czytaniu pisma brajla.
Miejsce stałej obecności beatyfikacyjnego relikwiarza niej jest jeszcze znane. - Rozważamy dwie lokalizacje: Laski i kościół św. Marcina przy ul. Piwnej - wyjaśnia franciszkanka.