Sytuacja chrześcijan w Afganistanie była dramatyczna jeszcze przed zwycięstwem talibów. Teraz jest gorzej.
Od 2004 roku Afganistan był republiką islamską. Władze uznawały wszystkich obywateli za muzułmanów, a kodeks karny był oparty na prawie szariatu. Za porzucenie mahometanizmu groziła kara śmierci. W dodatku w kraju o plemiennej strukturze posiadanie „niewiernego” w rodzinie jest hańbą, dlatego chrześcijanie byli narażeni na ataki ze strony najbliższych. W całym państwie nie było ani jednego dostępnego kościoła. W najnowszym Światowym Indeksie Prześladowań organizacji Open Doors Afganistan zajął drugie miejsce wśród krajów najbardziej prześladowanych. Gorzej jest tylko w Korei Północnej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.