– Dzisiaj podpiszę się pod listem do premiera w sprawie podwyżek dla budżetówki – zapowiedział w Radiu eM Wacław Czerkawski, przewodniczący Rady OPZZ woj. śląskiego. OPZZ i inne związki zawodowe domagają się 12% podwyżek płac dla pracowników sfery budżetowej.
Jak powiedział Wacław Czerkawski, obecnie trwa przygotowywanie listu do premiera, w którym związkowcy wyjaśniają, jakie są postulaty. Podpisały się pod nim wszystkie organizacje branżowe i wojewódzkie Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Jeśli nie zostanie spełnione żądanie podwyżki, to wkrótce dojdzie do protestu. Na początku ma on polegać na przyjściu do pracy urzędników w czarnych strojach. Dopiero potem ma dojść do ewentualnej manifestacji w Warszawie, w której wzięłoby udział kilka central związkowych – do OPZZ i Forum Związków Zawodowych może, zdaniem Wacława Czerkawskiego, dołączyć też NSZZ „Solidarność”.
– Płace w budżetówce są zamrożone i nie ma nowych przyjęć do pracy. Tymczasem ostatnio rząd wprowadza różne tarcze antykryzysowe i świadczenia, które ktoś przecież musi obsługiwać. Np. pracownicy ZUS-u mają z tego tytułu znacznie więcej pracy. Jednocześnie wysocy urzędnicy rządowi dostali duże podwyżki, sięgające 40-60% – tłumaczył lider OPZZ w woj. śląskim.
Odnosząc się do innych branż, gość Radia eM zauważył, że wciąż nie ma informacji, co dalej z umową społeczną w sprawie likwidacji górnictwa, czyli czy Komisja Europejska zgodziła się pomoc publiczną w postaci dofinansowywania kopalń aż do ich zamknięcia za niemal 30 lat. Powiedział też, że rodzi się inicjatywa podobnej umowy w sprawie kopalń węgla brunatnego.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.