Podczas śledzenia kontaktów znaleziono kolejnych jej uczestników z objawami choroby, których skierowano do natychmiastowego przetestowania. „Dotychczas udało się dotrzeć do siedmiu zakażonych gości” – poinformowały władze powiatu. Zalecono wszystkim uczestnikom imprezy, aby wykonali przynajmniej jeden test na obecność wirusa. „Szczególnie osoby wykazujące objawy przeziębienia powinny niezwłocznie wykonać test PCR” – pisze RND.
Śledzenie kontaktów i dotarcie do potencjalnie zakażonych osób jest dużym problemem dla władz. „Dane z aplikacji Luca są obecnie bezużyteczne, ponieważ zagubiono klucz do danych. Szukamy rozwiązania, które w razie potrzeby umożliwi ich odszyfrowanie” - powiedział na łamach RND rzecznik powiatu Rostock, Michael Fengler.
W śledzeniu kontaktów nie pomogła też tradycyjna lista nazwisk uczestników imprezy. „Spośród danych osób, które otrzymaliśmy na listach papierowych – łącznie było ich 104 – tylko 20 nadawało się do użytku. Reszta podała złe numery telefonów lub fałszywe nazwiska, przez co badania prowadzone przez departament zdrowia są znacznie utrudnione” – wyjaśnił Fengler i zaapelował do uczestników imprezy o zgłaszanie się na testy. „To jedyny sposób na powstrzymanie epidemii. W przypadku jej rozwoju jest ryzyko poważnych konsekwencji, które mogłyby mieć skutki sięgające nawet żłobków, przedszkoli i szkół w regionie. Gdy infekcja się rozprzestrzenia, dotyka głównie najsłabszych, szczególnie osoby niezaszczepione i chore, niezależnie od wieku” – apeluje Fengler na łamach RND.