W uroczystość św. Kamila de Lellis w ogrodzie ośrodka prowadzonego przez zakon kamilianów odbyło się świętowanie.
W Domu Pomocy Społecznej w Zabrzu przy ul. Cisowej Mszy św. przewodniczył bp Andrzej Iwanecki. Było to pierwsze od dłuższego czasu takie spotkanie, bo wcześniej mieszkańcy byli odizolowani ze względu na pandemię.
W tym roku w styczniu minęło 25 lat działalności tego ośrodka, ale nie był to jeszcze czas na świętowanie. Dzisiejsza Msza św. odbyła się w ogrodzie pod rozłożonymi namiotami chroniącymi od słońca. Uczestniczyli w niej kamilianie, mieszkańcy domu, pracownicy i wolontariusze.
O. Andrzej Chorążykiewicz MI, dyrektor kamiliańskiego DPS-u, powiedział na rozpoczęcie, że udział w tym spotkaniu jest „dotykaniem świętości jednego z największych w posługiwaniu chorym i cierpiącym, św. Kamila”.
Przedstawicielki mieszkańców podziękowały bp. Andrzejowi Iwaneckiemu i wręczyły własnoręcznie wykonany prezent. Mira Fiutak /Foto GośćPodkreślił, że przez cały trudny dla tego miejsca czas pandemii biskup Iwanecki kontaktował się z nimi telefonicznie i czuli jego troskę. A kiedy dyrektor DPS zadzwonił z zaproszeniem na uroczystość św. Kamila do niego oraz do Bernadety Kowalskiej, która koncertuje na spotkaniach - obu rozmowom towarzyszyło duże wzruszenie.
- Księże biskupie, dziękuję za przyjęcie tego zaproszenia i poprzestawianie swoich obowiązków. Cieszę się, że jesteście, bo my na drodze cierpienia, a wszyscy tu w jakiś sposób dotykamy tej tajemnicy, czasami jesteśmy z boku, na marginesie. A teraz wiemy, że jesteśmy w centrum - powiedział kamilianin. Razem z nim przy ołtarzu modlili się o. Sławomir Wrona MI i kleryk Odilion Andrianantenaina Charles MI pochodzący z Madagaskaru.
Bp Andrzej Iwanecki w kazaniu nawiązał do filarów Kościoła, świętych Apostołów Piotra i Pawła. Przypomniał słowa Pawła zapisane w Liście do Galatów: „Jakub, Kefas i Jan, uważani za filary, podali mnie i Barnabie prawicę na znak wspólnoty, byśmy szli do pogan, oni zaś do obrzezanych, bylebyśmy pamiętali o ubogich, co też gorliwie starałem się czynić”.
Kazanie bp. Andrzeja Iwaneckiego:
- U początku Kościoła z ewangelizacją, głoszeniem Dobrej Nowiny, opowiadaniem prawdy o Jezusie Chrystusie związana jest troska o ubogich. To znaczy o tych, którzy się źle mają, którym czegoś brakuje - zdrowia, środków do życia czy też najważniejszej witaminy w życiu, witaminy miłości. Każdy potrzebuje czuć się kochany i kochać - podkreślił.
Przypomniał, że Jezus posłał Piotra, żeby miłość do Niego realizował w Kościele i w całym świecie. - Tak było od początku, a w XVI i XVII wieku w tę drogę Kościoła, drogę miłości do chorych, włączył się św. Kamil de Lellis - dodał bp Iwanecki.
Dziękował za służbę kamilianów i wszystkich pracowników tego miejsca. - Niech ten dom ma nie tylko urzędową nazwę, czyli Dom Pomocy Społecznej, ale także będzie domem miłości do Boga i człowieka - powiedział do mieszkańców, prosząc ich też o modlitwę za biskupów diecezji gliwickiej.
Po Mszy wszyscy zasiedli do stołów ustawionych w ogrodzie. A po obiedzie był czas na koncert i zabawę, którą prowadziła Bernadeta Kowalska i Przyjaciele.