Kamilianie i mieszkańcy świętowali odpust ku czci patrona w parafii św. Kamila w Zabrzu.
Od 25 lat św. Kamil jest patronem Zabrza. Miasto znane z medycznych sukcesów nie bez powodu za opiekuna obrało właśnie tego świętego, który swoje życie poświęcił służbie chorym i potrzebującym.
W niedzielę uroczystość odpustową świętowała zabrzańska parafia ojców kamilianów, której patronuje właśnie św. Kamil. Suma odpustowa zgromadziła mieszkańców i przedstawicieli władz samorządowych, a Mszy przewodniczył o. Mariusz Banaszek MI, sekretarz prowincjalny polskiej prowincji zakonu oo. kamilianów.
Homilia o. Mariusza Banaszka MI.W homilii o. Banaszek przypomniał, jak św. Kamil z grupą innych mężczyzn niósł pomoc osamotnionym i wykluczonym z rodzin i społeczności podczas trwającej w Rzymie i okolicach epidemii.
- Człowiek napełniony Ewangelią może wokół siebie zgromadzić ludzi, którzy tę Ewangelię będą nieśli w świat - zauważył. - Święty Kamil w swoim życiu kierował się taką zasadą, że miłość pokona wszelkie bariery, i pokazał, że trzeba szukać człowieka. A jak jest u nas dzisiaj? Jacy jesteśmy my, siedzący w ławkach tej świątyni? - pytał.
Jak co roku w okolicach wspomnienia świętego na gali, która odbyła się w piątek w Teatrze Nowym w Zabrzu, wręczono przyznawane od 20 lat Wyróżnienia im. św. Kamila.