W Strasburgu z udziałem papieskiego legata kard. Pietra Parolina dobiegły końca uroczystości z okazji 1300. rocznicy śmierci św. Otylii, patronki Alzacji. Przy tej okazji watykański sekretarz stanu wezwał Europę do odkrycia jej najgłębszych korzeni i wiary w Boga.
Św. Otylia żyła na przełomie VII i VIII w. Była córką księcia Alzacji i Betswindy. Urodziła się niewidoma i dlatego miała umrzeć. Uratowana przez matkę odzyskała wzrok podczas chrztu. Obrała życie zakonne i założyła benedyktyński klasztor na miejscu zwanym dziś Górą św. Otylii.
To właśnie tam zakończyły się główne uroczystości jubileuszu. Jak powiedział Radiu Watykańskiemu metropolita Strasburga, miejsce to odgrywa istotną rolę dla tamtejszego Kościoła, bo od 90 lat trwa tam nieprzerwanie wieczysta adoracja. Jest w nią zaangażowanych 2 tys. osób, które nie zrezygnowały z niej nawet w trudnych latach wojny czy pandemii. To miejsce – jak mówi abp Luc Ravel – pokazuje, że Kościół nie jest przede wszystkim działaniem. Jego fundamentem jest właśnie adoracja.
Metropolita Strasburga wskazuje też na wielką aktualność św. Otylii w czasach konfliktów i nowej ewangelizacji.
„Interesujący jest kontekst historyczny, w którym żyła św. Otylia. Były to czasy naznaczone przemocą i konfliktami. Nie było jeszcze pokoju ani w tym regionie, ani w Europie. Podobnie jak i dzisiaj. Jako córka księcia Alzacji, Otylia znajdowała się bezpośrednio na granicy między sferą religijną a polityczną, ale ona działała wyłącznie jako zakonnica, chrześcijanka, a następnie przełożona swojego klasztoru. Jest to interesujące tło, które można porównać z naszymi czasami, kiedy musimy głosić Słowo Boże, Ewangelię w klimacie przemocy, przynajmniej we Francji, ale też w innych krajach, jak na przykład we Włoszech, gdzie wciąż obecna jest przemoc mafii. Życie św. Otylii ukazuje też ponadczasową rzeczywistość Ewangelii, a mianowicie moc chrztu jako oświecenia. Św. Otylia, urodzona jako niewidoma, odzyskała wzrok w dniu swojego chrztu już jako nastolatka. Jest uważana za patronkę osób niewidomych i niedowidzących. A fakt, że odzyskała wzrok w dniu chrztu, jest wydarzeniem nadprzyrodzonym, ponadczasowym przesłaniem, że chrzest, jak nauczali Ojcowie Kościoła, jest oświeceniem. I to jest przesłanie ponadczasowe: my, ochrzczeni, otrzymujemy światło, które mamy szerzyć. Na tym polega nasza misja.“