Do wprowadzania pokoju i modlitwy o pokój wezwał w 100. rocznicę zakończenia III powstania śląskiego bp Adam Wodarczyk.
W Mszy św. w 100. rocznicę zakończenia III powstania śląskiego uczestniczyli w katedrze w Katowicach przedstawiciele władz państwowych i samorządowych z województw śląskiego i opolskiego. Na Eucharystii trwała modlitwa za dusze powstańców śląskich, a wśród nich za tych, którzy przed przeszło stu laty polegli w walce.
Biskup pomocniczy Adam Wodarczyk oddał z ambony cześć powstańcom i ofiarom III powstania śląskiego. Mówił, że pamięć o przeszłości uczy zarówno pokory, jak i wdzięczności wobec przodków, którzy swoją aktywną, odważną postawą i walką wyznaczyli kierunek rozwoju Śląska.
Rzemieślnicy pokoju
- Prawdopodobnie nie byłoby nas tutaj w takim "kształcie", gdyby nie te wszystkie wydarzenia, które miały miejscu u progu II Rzeczpospolitej. Jednak świętowanie rocznic wszelkich narodowych zrywów i powstań to doskonała okazja, aby odkrywać na nowo bezcenną wartość pokoju. Pokój to dar. Pokój to zadanie, które zostało powierzone każdemu z nas. Potrzeba konkretnego działania na rzecz pokoju - powiedział.
Podkreślił, że potrzeba tu wielkiego zaangażowania wszystkich, zarówno polityków, jak i każdego człowieka, który w swoich codziennych, zwyczajnych sprawach chce być uczniem Chrystusa. - Niekoniecznie chodzi o spektakularne gesty pojednania, choć mają one zawsze wielką wartość i moc. Budować ojczyznę pokoju tu, na ziemi, to troszczyć się o umiejętność przebaczenia i unikania podziałów, to szukać tego, co łączy - wskazał.
Taką codzienną działalność biskup Wodarczyk nazwał za papieżem Franciszkiem "rzemiosłem pokoju". Mówił też o jednym z błogosławieństw, wypowiedzianych przez Jezusa: "błogosławieni, którzy wprowadzają pokój".
Droga do przemiany świata
- Obyśmy w naszej ojcowiźnie śląskiej umieli na co dzień być prorokami jedności i pokoju, nawet wtedy, gdy podobnie jak tego doświadczył nasz Pan w swojej ojczystej ziemi, może nas spotkać niedowierzanie i drwina. Prośmy o Ducha Świętego, który pomoże nam dostrzec Zbawcę żyjącego i działającego w naszym życiu - powiedział.
Biskup wskazał, że do przemiany świata przez budowanie pokoju i jedności międzyludzkiej potrzebne jest jeszcze przebaczenie i pojednanie. - Taka przemiana może być owocem modlitwy, która otwiera serca nie tylko na głęboką relację z Bogiem, lecz także na spotkanie z bliźnim - powiedział.
Homilię zakończył słowami: - Niech zatem nasza dzisiejsza modlitwa budzi odwagę i udziela wsparcia wszystkim prawdziwym "przyjaciołom pokoju", którzy starają się go popierać w tych okolicznościach, w jakich przyszło im żyć. Tu i teraz, na wzór naszego Pana Jezusa Chrystusa, Księcia Pokoju, który mówi nam wszystkim: "Pokój Wam". Niech tak się stanie i dziś, tu i teraz. A przez to Boże błogosławieństwo niech spłynie na nasz ojczysty dom - powiedział bp Wodarczyk.