Zniesienie sekretu papieskiego nie znosi obowiązku tajemnicy urzędowej i nie mówi o automatycznym przekazywaniu dokumentów. To jest dla nas kwestia do wyjaśnienia. Po otrzymaniu odpowiedzi ze Stolicy Apostolskiej, czy możemy takie dokumenty udostępniać czy też nie, będziemy dalej współpracować z Państwową Komisją ds. wyjaśniania pedofilii - podkreślił w poniedziałek Delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży abp Wojciech Polak podczas prezentacji danych statystycznych dotyczących wykorzystywania seksualnego małoletnich w Kościele w Polsce.
Prymas Polak nawiązał do spotkania z Państwową Komisją ds. wyjaśniania przypadków pedofilii, do którego doszło 11 maja br. Tematem rozmów była m.in. kwestia przekazywania przez stronę kościelną akt postępowań kanonicznych dotyczących wykorzystania seksualnego osób małoletnich przez duchownych.
- Ustaliliśmy na spotkaniu, że jesteśmy gotowi, tak jak Państwowa Komisja będzie o to prosiła, przekazać wszystkie, zebrane w przeszłości i dzisiaj, dane statystyczne, aby - tak jak usłyszeliśmy - wspomóc prace Państwowej Komisji, przede wszystkim w diagnozie całego problemu. Z tych danych i pogłębionych kwerend, które jako Kościół zebraliśmy, będzie można tę rzeczywistość odczytać - poinformował abp Polak.
- Natomiast na spotkaniu jasno powiedzieliśmy, że istnieją wątpliwości prawne co do tego czy Państwowa Komisja ds. pedofilii, w odróżnieniu od prokuratury i sądów - organów, które mają ustawowe prawo i z którymi współpracujemy także na zasadzie przekazywania konkretnych dokumentów do konkretnych spraw - ma takie umocowanie prawne, które upoważniałoby [ją do otrzymania takich dokumentów od strony kościelnej] - dodał.
Prymas zaznaczył, że kościelne osoby prawne nie mogą udostępniać dokumentów z naruszeniem obowiązującego prawa. - Możemy wykazywać dobrą wolę i chęć współpracy, ale nie możemy arbitralnie, według własnego uznania, traktować, że istnieje jakieś prawo, którego nie ma. Komisja nie potrafiła nam wskazać w ustawie żadnego konkretnego wskazania, które mówiłoby, że ma uprawnienie do przejmowania dokumentów od takich organów jak Kościół - podkreślił abp Polak.
Delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży wskazał, są także wątpliwości od strony prawa kościelnego co do przekazywania akt postępowań kanonicznych dotyczących wykorzystania seksualnego osób małoletnich przez duchownych. Abp Polak nawiązał przy tym do wpływu zniesienia sekretu papieskiego na tę procedurę.
- Zniesienie sekretu papieskiego nie znosi jednak obowiązku tajemnicy urzędowej. Nie mówi także o automatycznym przekazywaniu dokumentów. To jest dla nas kwestia do wyjaśnienia, dlatego prosiliśmy Państwową Komisję o trochę czasu, żebyśmy mogli zwrócić się do Stolicy Apostolskiej o interpretację, o pomoc prawną w tym względzie, czy możemy takie dokumenty udostępniać czy też nie. Myślę, że tu trzeba cierpliwie poczekać - powiedział abp Polak.
- Kiedy teraz Komisja, mówiąc, że nie ma do nas zaufania, zwraca się bezpośrednio do Watykanu, to proszę zauważyć, że nie zwraca się po dokumenty. Zwraca się po statystyki, które my jak najchętniej udostępnimy. Od samego początku mówiliśmy, że to uczynimy - zaznaczył Prymas.
"W pytaniach, które zostały opublikowane przez Państwową Komisję, nie zauważyłem, że zwracają się po dokumenty czy w kwestii wyjaśnienia tego, czy rzeczywiście mogą pozyskiwać dokumenty na mocy, tak jak mówią, zniesienia sekretu papieskiego. To jest pytanie, z którym my będziemy się zwracać do Watykanu i po otrzymaniu odpowiedzi będziemy dalej informować i współpracować z Komisją. To wymaga czasu. Żaden pośpiech nie jest tu możliwy" - dodał Delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży.