Przez 68 dni za jego całkowicie uszkodzone przez COVID-19 płuca pracowało ECMO. – Medycznie nie dawano mi szans, ale wróciłem – mówi dr Dariusz Wdowik. Nie przez przypadek urodził się 17 grudnia, w dniu, któremu patronuje św. Łazarz.
Moje przejścia przypominają jego historię – podkreśla. Sam jest lekarzem – położnikiem ginekologiem, specjalistą medycyny rodzinnej z 34-letnią praktyką i dobrze wie, co mówi. Na drzwiach jego gabinetu w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej „Zdrowie” w Kluczach, gdzie pracuje z żoną Małgorzatą, wisi informacja „lekarz nieobecny”. Ale naprawdę jest obecny jak nigdy dotąd, bo tak wielu mówi o jego cudownym powrocie z tamtego świata.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.