– Marzy mi się w GZM transport taki, jak w Londynie – przyznała w Radiu eM Małgorzata Gutowska, dyrektor Zarządu Transportu Metropolitalnego w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Jak powiedziała, okres obostrzeń w pandemii mocno dał się we znaki organizatorowi transportu zbiorowego w GZM, co wiązało się zarówno ze zwiększeniem liczby wozokilometrów, jak i z mniejszymi wpływami ze sprzedaży biletów. Doszły też koszty dezynfekcji pojazdów, co pochłonęło ok. 5 mln zł.
Małgorzata Gutowska podkreśliła, że trwa proces standaryzacji całego systemu transportu w Metropolii, autobusy i przystanki będą ujednolicone, tworzony jest jednolity transport metropolitalny. Przybędzie także kontrolerów, ponieważ jazda „na gapę” stanowi wciąż poważny problem. Będą oni jednak umundurowani, a więc rozpoznawalni dla pasażerów.
Szefowa ZTM powiedziała, że faktycznie – o czym informowała prasa – miasto Katowice dotychczas nie przekazało Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii zadania organizacji komunikacji publicznej, jednak ma się to zmienić, a poza tym Katowice i tak przekazywały swoją składkę na transport zbiorowy poprzez KZK GOP, który jest w likwidacji, a w którym pozostały Katowice.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.