W Zamku Królewskim na Wawelu będzie można zobaczyć dwa szesnastowieczne obrazy Matki Bożej powstałe w kręgu pracowni Łukasza Cranacha Starszego. W zamkowym Skarbcu Koronnym zostaną pokazane z kolei nowe nabytki sztuki złotniczej.
Obydwie "Madonny" Cranacha pokazywane są na Wawelu po raz pierwszy. "Madonna pod jodłami" namalowana ok 1510 r. dla katedry we Wrocławiu, niewątpliwie wyszła spod pędzla Łukasza Cranacha Starszego (1472-1553), wybitnego malarza niemieckiego. - To arcydzieło, najcenniejszy obraz Cranacha w Polsce. Przyjechał z Muzeum Archidiecezjalnego we Wrocławiu. Badania wykonane na początku lat 60. wykazały, że malowidło wiszące wówczas w katedrze wrocławskiej to kopia. Oryginał został potajemnie wywieziony po wojnie do Niemiec. Podarowany z czasem Kościołowi szwajcarskiemu, został przezeń przekazany w 2012 r. do Polski - mówi Sławomir Majoch, wicedyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu, współkurator wystawy "Cranach na Wawelu".
Nie wiadomo na razie, czy spod pędzla samego mistrza czy też któregoś z malarzy jego warsztatu wyszedł inny piękny obraz prezentowany na wystawie - "Madonna z Dzieciątkiem wśród tańczących aniołków" namalowana pomiędzy 1520 a 1525 r. Należy do klasztoru krakowskich franciszkanów. Wzbudził zainteresowanie historyków sztuki i konserwatorów, gdy po przekazaniu w ubiegłym roku w depozyt na Wawel, zostało poddane badaniom i pracom konserwatorskim. - Na tym etapie badań nie możemy stwierdzić, że jest to obraz namalowany przez Cranacha Starszego. Występują tam wprawdzie charakterystyczne dla Cranacha tęczowe niebo z bujnymi chmurami, pięknie namalowana szata Madonny, misternie utrefione włosy. Trudno jednak na tym etapie badań przesądzać o autorstwie. Będziemy dalej prowadzić badania, m.in. konsultując się z niemieckimi badaczami twórczości Cranacha - mówi Ewa Wiłkojć, główna konserwator Zamku Królewskiego na Wawelu, współkurator ekspozycji, która potrwa od 21 maja do 24 października.
Osoby odwiedzające Wawel będą mogły także zobaczyć 23 nowe zabytki sztuki złotniczej pokazywane w Skarbcu Koronnym. Do najcenniejszych należy wykonana ze srebra złoconego figura lwa, wykonana około 1600 roku przez Christopha Erharta, wybitnego złotnika z Augsburga. Służyła jako zatyczka naczynia toastowego. - Takie arcydzieła sztuki złotniczej bardzo rzadko można kupić na światowym rynku dzieł sztuki. Podobną figurę sprzedano jakiś czas temu za prawie pół miliona funtów. My zapłaciliśmy mniej - mówi Dariusz Nowacki, kustosz Działu Złotnictwa w Zamku Królewskim na Wawelu.
W ramach programu "Wawel. Odrodzenie: Arrasy - Cranach - Skarbiec" od 20 do 23 maja w wybranych dniach i godzinach, wspomniane wyżej ekspozycję oraz wystawę „Wszystkie arrasy króla”, będzie można zobaczyć za złotówkę! Osoby odwiedzające w tych dniach zamek, będą miały okazję zobaczyć także na dziedzińcu arkadowym pokaz multimedialny przedstawiający burzliwe losy kolekcji arrasów królewskich. Szczegóły na stronie internetowej www.wawel.krakow.pl.
Obraz "Madonna z Dzieciątkiem wśród tańczących aniołków" pochodzi z klasztoru franciszkanów w Krakowie. Bogdan Gancarz /Foto Gość