Krakowski metropolita senior odprawił na Monte Cassino Mszę św. w 77. rocznicę zakończenia bitwy toczonej w tym miejscu z udziałem polskich żołnierzy i w 101. rocznicę urodzin Jana Pawła II.
W homilii kard. Dziwisz przypomniał, że zwycięstwo pod Monte Cassino "zostało okupione krwią ponad tysiąca naszych rodaków". - Dotarli tu oni z ziemi polskiej do włoskiej po dramatycznych przeżyciach w sowieckich łagrach i wyjściu z "nieludzkiej ziemi" w szeregach armii generała Władysława Andersa - dodał.
Hierarcha wezwał do modlitwy o sprawiedliwość, pokój, braterstwo i solidarność w niespokojnym dziś świecie.
- Prawdą i logiką Ewangelii kierowali się i kierują wszyscy, którzy gotowi są dać życie w słusznej sprawie, sprzeciwiając się złu, zmagając się o dobro, o sprawiedliwy ład na świecie, o wolność człowieka i narodu. Dziś, powracając do słów wypowiedzianych przez Jezusa w ostatnich godzinach przed męką i śmiercią, mamy na myśli bohaterów z Monte Cassino: "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" - zaznaczył krakowski metropolita senior.
Nawiązując do 101. rocznicy urodzin Karola Wojtyły, jego dawny sekretarz stwierdził, że papież "jako syn narodu, który doświadczył zła i przemocy dwóch totalitaryzmów XX wieku, stał się apostołem pojednania i pokoju, budowanego na poszanowaniu godności człowieka oraz prawa narodów do samostanowienia i wolności". - Wiemy, jaki ogromny wkład wniósł Jan Paweł II w wyzwolenie krajów Europy Środkowo-Wschodniej z tyranii ideologii negującej Boga i starającej się pozbawić człowieka najważniejszej nadziei życia wiecznego - podkreślał.
Dodał ponadto, że papież z Polski nie bał się oddać życia dla słusznej sprawy, którą było głoszenie Dobrej Nowiny o Bogu kochającym człowieka i zbawiającym go w Jezusie Chrystusie. - Ojciec Święty również i dosłownie przelał krew, a 40. rocznicę tego dramatycznego wydarzenia wspominaliśmy kilka dni temu. Wtedy zostało mu ocalone życie, aby dalej głosił Ewangelię życia i miłości całemu światu - przypomniał kaznodzieja.
Wspominał również wizytę Jana Pawła II na Monte Cassino 18 maja 1979 roku. Papież modlił się wówczas na tutejszym cmentarzu o dar pokoju dla świata.
Kard. Dziwisz przytoczył słowa wyryte w kamieniu na cmentarzu pod Monte Cassino: "Przechodniu, powiedz Polsce, żeśmy polegli wierni w jej służbie" i podkreślił, że zobowiązują one do pamięci o bohaterach walczących w tym miejscu, ale także skłaniają do refleksji nad tym, jak my sami służymy ojczyźnie. - Jak umacniamy jej jedność, jak pomnażamy jej dobro, w jakim stopniu jesteśmy gotowi angażować się na rzecz ładu oraz pokoju społecznego w Polsce i pokoju w świecie? - zapytywał.
Hierarcha zachęcił do modlitwy za wszystkich spoczywających na włoskim cmentarzu, z dowódcą II Korpusu Polskiego gen. Władysławem Andersem i biskupem polowym Wojska Polskiego Józefem Gawliną, a także za wszystkich, którzy oddali życie za ojczyznę. Zapewnił o modlitwie za pełniących dziś służbę w szeregach Wojska Polskiego oraz o dar pokoju. Podziękował również władzom i mieszkańcom Cassino, a także wszystkim opiekującym się cmentarzem.