Krakowska misjonarka oazowa Ewa Korbut buduje dormitorium dla uczennic ze szkoły sierocińca Shalom Home w Kenii.
Nowy budynek w szkole sierocińcu Shalom Home w Kenii ma służyć 288 dziewczynkom i ich opiekunom. Inwestycja jest konieczna, bo po zmianie przepisów chłopcy i dziewczęta nie mogą już spać w jednym budynku. Dla wielu z nich Shalom Home jest jedynym bezpiecznym miejscem, które mogą nazwać domem. Jak wyjaśnia E. Korbut, każda z dziewcząt ma inną historię. - Wiele z nich, myśląc o domu, patrzy w przyszłość. Chcą planować zdobycie edukacji, założenie rodziny i stworzenie prawdziwego domu. Dla nich patrzenie w przeszłość oznacza: rozbite czy patologiczne rodziny, wykorzystywanie seksualne, doświadczenie ulicy, niepewność, strach - opowiada.
Jeśli kenijskie dziewczynki nie będą miały dachu nad głową w szkole sierocińcu, grozi im pozostanie na ulicy czy zbyt wczesne zamążpójście.
Krakowska misjonarka podkreśla, że bieda w Afryce jest trudniejsza niż w Polsce. - Dzieją się rzeczy, które w Polsce są nie do pomyślenia. Rodziny nie stać na podpaski i dziewczynka nie idzie do szkoły. Nie ma pieniędzy na szkolne buty, więc w ogóle do niej nie pójdzie - relacjonuje. Do skutków ubóstwa zalicza wczesne wydawanie za mąż za pieniądze, wyrzucanie niechcianych dzieci, życie dzieci ulicy, które szybko pakują się w kłopoty. - Afryka jest odległa, ale ma twarz dziewczynek, których jedyną winą jest to, że urodziły się nie na tym kontynencie - dodaje.
Do tej pory, przy wsparciu Diakonii Misyjnej Ruchu Światło-Życie, udało się zebrać prawie 33 proc. potrzebnej sumy, czyli ok. 180 tys. zł, które wpłaciło ponad tysiąc osób. Do wybudowania dormitorium, które będzie nosiło imię św. Faustyny Kowalskiej, potrzeba 550 tys. zł.
- Gdybym była sama, dawno by mnie to przerosło. Wszystko, co robię, nie jest moją misją, jest misją Jezusa. Kiedy rok temu w Częstochowie bp Krzysztof Włodarczyk nakładał mi krzyż misyjny, w głowie powtarzałam słowa: „Tylko Ty, Jezu, tylko Ty”. To On mi daje zadania, posyła, otwiera serca ludzi. I powiem wam, że każdy miałby wiele sił, gdyby tylko zobaczył biegnącą do niego Riziki, która co rano rzuca mi się w ramiona, czy usłyszał śmiech Gatumi, która ma straszne łaskotki! - komentuje E. Korbut.
Pieniądze można wpłacać za pośrednictwem strony wspieram.oaza.pl, gdzie umieszczony jest projekt "Chcę zostać w domu - zbudujmy dormitorium dla dziewczynek w Kenii".