Odszedł nagle. Miał 42 lata. Prawie 14 lat był kapłanem. Po ostatnim pożegnaniu, któremu przewodniczył w Krakowie abp Marek Jędraszewski, uroczystości pogrzebowe śp. ks. Mieleckiego odbywały się w rodzinnej parafii zmarłego kapłana - w kościele św. Małgorzaty i św. Katarzyny w Kętach. Mszy św. pogrzebowej z odprowadzeniem trumny na cmentarz przewodniczył bp senior Jan Zając z Krakowa.
W czasie trzech Mszy św. w kęckiej świątyni wraz z proboszczem i kolegami rocznikowymi najpierw modlili się parafianie, a podczas ostatniej liturgii pogrzebowej zgromadziła się najbliższa rodzina, delegaci grup parafialnych, przedstawiciele policji oraz krakowskiej parafii bł. ks. J. Popiełuszki, w której pracował ks. Mielecki w chwili śmierci.
Ks. kan. Paweł Mielecki.Ks. dr Paweł Mielecki urodził się 16 października 1978 r. w Oświęcimiu. Święcenia kapłańskie przyjął 2 czerwca 2007 r. z rąk kard. Stanisława Dziwisza.
Pracował najpierw jako wikariusz w parafii św. Katarzyny w Nowym Targu, a następnie u św. Jana Chrzciciela w Rzeszotarach, św. Kazimierza w Krakowie oraz - od 2018 r. w krakowskiej parafii bł. ks. J. Popiełuszki. W tym samym 2018 r. został mianowany kapelanem małopolskiej policji. Był także bardzo mocno zaangażowany w przygotowania do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.
W liście kondolencyjnym odczytanym w Kętach abp Jędraszewski podkreślał, że jego odejście napełniło smutkiem wielu ludzi. - Powierzam duszę śp. ks. Pawła Bogu bogatemu w miłosierdzie. Dziękuję za jego życie i 14-letnią posługę kapłańską w archidiecezji krakowskiej - pisał abp Jędraszewski, przypominając drogę, którą zmarły kroczył jako kapłan: student Uniwersytetu Jana Pawła II, duszpasterz młodzieży, kapelan policji.
Przy trumnie wraz z bp. Janem Zającem modlili się m.in. proboszcz kęckiej parafii ks. Zbigniew Jurasz i jego poprzednik ks. kan. Franciszek Knapik, ks. Jacek Moskal, ks. Tomasz Stec.List ze słowami pocieszenia, zwłaszcza dla rodziców zmarłego kapłana i kęckiej wspólnoty parafialnej, przesłał także bp Roman Pindel, ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej. - Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci śp. ks. kanonika Pawła Mieleckiego. Duchowo jednoczę się z całą jego rodziną, rodzicami, krewnymi, przyjaciółmi, znajomymi i całą wspólnotą parafialną w Kętach, z której pochodził - zapewniał bp Pindel. Pogrzebowe kazanie wygłosił ks. Jacek Moskal, rocznikowy kolega śp. ks. Mieleckiego. Wskazywał na obfite plony duchowe wielkiego zaangażowania pastoralnego i wspaniały dar, jakim było życie kapłana, który umiał kochać Boga i drugiego człowieka.
Honory swemu kapelanowi oddali przedstawiciele małopolskiej policji.Kaznodzieja dziękował rodzicom za to, że nauczyli jedynego syna miłości do innych. - Gdziekolwiek wchodził, wchodził całym sobą. Zawsze angażował się cały: jako duszpasterz, podczas organizacji ŚDM w Krakowie, w Ekipie Notre-Dame, jako kapelan małopolskiej policji - mówił ks. Moskal.
O wielkim zapale i wierności swemu powołaniu w życiu ks. dr. Mieleckiego mówiły też świadectwa, jakie na zakończenie Mszy św. złożyli: ks. Tomasz Stec reprezentujący rocznikową wspólnotę seminaryjną, przedstawiciel małopolskiej policji i delegatka krakowskiej parafii bł. J. Popiełuszki.
Ze sztandarem uczestniczyła w pożegnaniu kapłana rodaka delegacja Bractwa św. Jana Kantego.Przedstawiciel małopolskich policjantów podkreślał: - Nie można być kapelanem policji, jeżeli nie identyfikuje się z ciężką służbą policjantów. Ty się z tą służbą identyfikowałeś. Byłeś obecny z nami przy ważnych uroczystościach, przy ważnych wydarzeniach: gdy młodzi adepci przestępowali progi policji, składali swe ślubowanie, a także w 2018 r. podczas pielgrzymki w Watykanie, kiedy małopolscy policjanci pochylili się przed papieżem Franciszkiem, robiąc to w setną rocznicę powołania polskiej policji. Modliłeś się o nasze szczęście policyjne, żeby wychodząc do służby, wrócić z niej. Dzisiaj to my, brać w niebieskich mundurach, chcemy się modlić za spokój twojej duszy. Dziękujemy za twoją służbę...
Ceremoniom na cmentarzu przewodniczył bp Jan Zając.A przedstawicielka krakowskiej ostatniej parafii ks. Mieleckiego wspominała jego wszechstronną i pełną zapału pracę w tej młodej wspólnocie, dziękując za jego wymowne świadectwo umiłowania Boga, Eucharystii, troskę o zaangażowanie parafian w liturgię. Przywołała ostatnie słowa, które śp. ks. Paweł zapisał w swoich rozważaniach na Niedzielę Miłosierdzia Bożego: "Nieskończone jest miłosierdzie Boga i przewyższa wszelkie ludzkie oczekiwania razem wzięte. Jezus dzisiaj mówi do nas: Pokój wam! Nie bójmy się Jemu uwierzyć!".