A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. J 14,3
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę».
Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?»
Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie».
Ewangelia z komentarzem. Wszystkie nasze dzienne strachyA gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. J 14,3
Różne w życiu przeżywamy strachy. O siebie, o bliskich, o świat cały też. Że przyjdzie gorsza zaraza albo wojna, że dzieci zejdą na manowce, że stracimy majątek, zdrowie, a w końcu i życie. Wszystkie te strachy mają chyba wspólny mianownik: że można nam zadać taką ranę, której nikt i nic nie uleczy. A Jezus mówi dziś: nie, to nieprawda. To nieprawda, bo nasze życie nigdy się nie skończy. I jeśli tylko w Nim pokładamy nadzieję, znajdziemy po śmierci w domu Ojca wieczne mieszkanie. Tego możemy być pewni, choćby nie wiadomo co się z nami na tym świecie działo; choćby nie wiadomo jaka spotkała nas krzywda i nie wiadomo jakie nieszczęście – tego nikt i nic nam nie odbierze. A naszym bliskim? Przecież Bóg wie, kogo i jak bardzo kochamy. Módlmy się za nich.