Najpierw umowa z miastem, potem kupno i montaż pieca. Taka kolejność pozwala uzyskać dotację do wymiany źródeł ciepła. Niestety w Siemianowicach Śląskich pojawiły się firmy udające współpracowników Urzędu Miasta i próbujące sprzedać oraz zamontować kocioł jeszcze przed wizytą danego klienta w magistracie.
Niestety taka kolejność może nas pozbawić sporej gotówki, bo procedura jest inna. Oficjalnego zgłoszenia na policję jeszcze nie było, bo nikt się nie dał naciągnąć, ale telefony w siemianowickim urzędzie się rozdzwoniły – mówi Katarzyna Mroczka, kierownik Biura Ochrony Środowiska:
Siemianowicki magistrat zastrzega, że z jaką firmą mieszkaniec podpisze umowę na wymianę źródła ciepła zależy tylko od niego, ale urzędnicy apelują by zrobić to dopiero na końcu. By dostać dotację umowa z urzędem musi być zawarta jako pierwsza! – Ostrzega Piotr Kochanek, rzecznik siemianowickiego magistratu:
W Siemianowicach Śląskich były już przypadki, że ludzie prawie stracili prawo do dotacji. Na szczęście telefon do Urzędu Miasta i instrukcja urzędnika pozwoliły mieszkańcom zachować kolejność, a co za tym idzie zapewnić sobie częściowy zwrot kosztów za wymianę pieca.