Chorzy leczeni są w placówkach w Radomsku (Łódzkie), Włoszczowie (Świętokrzyskie) i Proszowicach (Małopolskie).
Pacjenci są przewożeni karetkami; jak dotąd śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowały z woj. śląskiego tylko 2 osoby zakażone koronawirusem.
Według czwartkowych informacji Ministerstwa Zdrowia, w ciągu ostatniej doby potwierdzono w Śląskiem 4880 kolejnych zakażeń koronawirusem – najwięcej w kraju. To znacznie więcej niż w środę, kiedy odnotowano 1863, ale mniej niż w ubiegłą środę, najgorszą od początku pandemii – 6092 przypadki. – Spodziewaliśmy się tego wzrostu, po okresie świątecznym wracamy do normalnego systemu pracy i badań. Oczywiście ta liczba zakażeń zapewne przełoży się na konieczność hospitalizacji części tych osób w przyszłym tygodniu – powiedziała Alina Kucharzewska.
W szpitalach woj. śląskiego jest obecnie 5314 miejsc dla chorych na COVID-19, wolnych pozostaje 798 miejsc. Liczba łóżek respiratorowych to 454, wolne są 43 z nich. W szpitalu tymczasowym w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach przebywało w czwartek 269 chorych, w tym 29 w poważniejszym stanie, korzystających z respiratora, a w placówce w Pyrzowicach – 86 pacjentów, w tym 8 na respiratorach.
W regionie trwają przygotowania do uruchomienia tzw. punktów szczepień masowych, które umożliwiłyby przyśpieszenie tego procesu. – To wspólna inicjatywa rządu i samorządu w ramach Narodowego Programu Szczepień. Zebraliśmy zgłoszenia, czekamy teraz na szczegółowe wytyczne co do zasad funkcjonowania tych punktów, aby można było weryfikować, czy zgłoszone lokalizacje spełniają warunki – powiedziała Alina Kucharzewska.
Dodała, że w każdym powiecie mają działać dwa takie punkty, przy czym jeden z nich może być punktem już funkcjonującym – jak punkt na lodowisku Tafla w Gliwicach oraz w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach.
Dotychczas mieszkańcom woj. śląskiego podano 758 256 dawek szczepionki przeciw COVID-19, dwie dawki przyjęły 223 634 osoby.