Metropolita katowicki przewodniczył w archikatedrze Chrystusa Króla Mszy pogrzebowej w intencji śp. ks. inf. Józefa Pawliczka. W homilii o zmarłym kapłanie mówił, że „był o ofiarnym i skromnym pracowniku Winnicy Pańskiej”.
– Kiedy po twoim przejściu do domu Ojca przeglądałem twoją teczkę personalną, to ze zdumieniem odkryłem, jak wiele biskupi katowiccy nakładali na twoje barki funkcji, zadań i obowiązków z przekonaniem, że twoje naturalne predyspozycje oraz otrzymane charyzmaty wszystko uniosą – mówił abp Skworc. – Ktoś tak cię scharakteryzował: „W pracy wręcz pedantyczny, dokładny”. Dopowiedziałbym: nade wszystko dyspozycyjny wobec Kościoła, starający się wszystkie obowiązki wypełniać rzetelnie. Spisywałeś się dosłownie i w przenośni bardzo dobrze, nawet w dekadach poprzedzających inwazję komputerów. W postawach i relacjach byłeś bliski swojemu patronowi z chrztu, św. Józefowi. Robiłeś „swoje”. Bliższe ci było milczenie niż mówienie, redagowanie niż perorowanie; pilnowałeś siebie bardzo, by nie powiedzieć słowa za dużo. Byłeś człowiekiem odpowiedzialnego słowa, starając się zawsze, by było zwierciadłem prawdy. Miałeś też poczucie humoru z nutą autoironii, ale i zdolność do inteligentnej riposty. O swojej duchowości mówiłeś niewiele. Można było zauważyć twoje przywiązanie do brewiarza, do różańca, do Eucharystii, którą zawsze przeżywałeś bardzo emocjonalnie. Uświęcałeś się, pełniąc kapłańskie obowiązki, sprawując sakramenty; zwyczajne, codzienne parafialne czy kurialne ora et labora w pełnym poczuciu obowiązku, bez liczenia godzin pracy. Po prostu wypełnianie powołania czyniłeś „darem z siebie” oraz „znakiem piękna i radości miłości” (por. Franciszek, Patris corde) – kontynuował metropolita katowicki.
Metropolita katowicki z uznaniem mówił zarówno o ponad 30-letniej, oddanej pracy śp. ks. inf. Pawliczka w Archidiecezji Katowickiej, zwłaszcza w Kurii Metropolitalnej, jak i w Archidiecezji Lwowskiej, gdzie przez ponad 10 lat wielkodusznie dzielił się swym kurialnym doświadczeniem wyniesionym z Górnego Śląska. Przywołał słowa homilii wygłoszonej przez ówczesnego bp. pomocniczego Janusza Zimniaka w dniu srebrnego jubileuszu kapłaństwa 6 czerwca 1990: „nie jest zafascynowany Zachodem. Woli Wschód, a więc wszystko, co na wschód od Katowic, na wschodzie Polski, a nawet to, co za wschodnią granicą Polski”. Słowa te okazały się niemal prorocze.
Po zakończeniu ponad 30-letniej pracy w Kurii Metropolitalnej w Katowicach śp. ks. inf. Józef Pawliczek pozytywnie odpowiedział na prośbę dwóch arcybiskupów – katowickiego i lwowskiego – i udał się do Archidiecezji Lwowskiej. – Od ponad 10 lat wielkodusznie posługiwał u boku arcybiskupa lwowskiego, który mianował go wkrótce wikariuszem generalnym – mówił w homilii abp Skworc. „Przybywając do Lwowa Ksiądz Infułat wniósł długoletnie doświadczenie pracy kurialnej, co dla naszego odradzającego się Kościoła okazało się wielkim umocnieniem” – napisał w liście kondolencyjnym abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski obrządku łacińskiego. „Był dla nas mędrcem i starcem, zawsze otwartym do współpracy i pomocy, lubianym przez wszystkich, również za taktowne poczucie humoru. Zawsze mogłem liczyć na jego pomoc”- czytamy dalej w liście metropolity lwowskiego. Jeszcze pół roku temu w wywiadzie dla Gościa Katowickiego śp. ks. inf. Józef Pawliczek stwierdził: „te ostatnie dziesięć lat zaliczyłbym do piękniejszych okresów w moim kapłaństwie, bo na prawdziwą emeryturę przyjdzie jeszcze czas”.
Śp. ks. inf. Józef Pawliczek przyjechał do Polski w połowie marca 2021 roku na rutynowe badania lekarskie. Wcześniej jednak zachorował. Przegrał walkę z koronawirusem. Zmarł w Wielki Czwartek. – Trudno nam się pogodzić z twoim odejściem – mówił w homilii abp Skworc. – Niezależnie od tych odczuć otwarliśmy twój testament zdeponowany w katowickiej kurii. Jest w nim wszystko, co taki ostateczny dokument powinien zawierać – odniesienie do Boga, do rodziny, rozporządzenie tym, co materialne i ujawnienie woli miejsca spoczynku. Napisałeś dość kategorycznie: chcę być pogrzebany w Moszczenicy, „bo tam pamiętają o zamarłych kapłanach” lub gdziekolwiek –wyjaśniał metropolita katowicki. Dodał, że zmarły kapłan w testamencie napisał: „Drogi, którymi mnie Pan Bóg prowadził, nie zawsze były dla mnie łatwe do zrozumienia. Ufam, że wiódł mnie On «po właściwych ścieżkach». Wielbi dusza moja Pana”.
Metropolita katowicki podkreślił, że Kościół za wierną posługę śp. ks. inf. Józefowi Pawliczkowi podziękował „należytymi godnościami: kanonika i najwyższym stopniem prałatury papieskiej, godnością infułata”. 27 lutego 2021 za wieloletnią pracę na Ukrainie został odznaczony przez Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Andrzeja Dudę, Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej. O przyznaniu prezydenckiego odznaczenia przypomniał Adam Kwiatkowski, Sekretarz Stanu z Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, w nadesłanym na uroczystość pogrzebową liście kondolencyjnym.
Mszę świętą w katowickiej archikatedrze koncelebrowali abp senior Damian Zimoń, biskupi pomocniczy: Marek Szkudło, Adam Wodarczyk i Grzegorz Olszowski oraz przedstawiciele prezbiterium katowickiego.
Uroczystości pogrzebowe śp. ks. inf. Józefa Pawliczka odbyły się w czwartek 8 kwietnia o godz. 15 w kościele Matki Bożej Różańcowej w Jastrzębiu-Zdroju - Moszczenicy Śląskiej.