- Liczymy, że do roku 2025 nie będzie pieców węglowych w zasobach miejskich - stwierdził prezydent Rybnika. Jednocześnie gość "Rozmowy poranka" zauważył, że największym problemem jest brak takich działań w budynkach prywatnych.
Pieców, które prywatni właściciele powinni, zgodnie z uchwałą antysmogową, wymienić do końca 2021 roku w Rybniku jest ok. 14 tys. – Trudo mówić o dokładnej liczbie. System ewidencji emisyjności budynków powstaje. Mam nadzieję, że zgodnie z zapowiedziami ruszy pierwszego lipca – wyjaśnił prezydent P. Kuczera.
Zapytany o problemy miasta związane z pandemią, podkreślił, że największą bolączką są spowodowane nią braki kadrowe i wynikające z nich problemy z dotrzymywaniem wyznaczonych terminów. Jednocześnie zaznaczył, że obawia się wysypu zamkniętych firmy po tym jak pandemia zwolni i przedsiębiorcy zaczną liczyć straty.